Trwa ładowanie...

Działo się w czwartek w nocy. 1500 osób nie może opuścić Barcelony

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy ze środy na czwartek.

Statek wycieczkowy  MSC Armony  utknął w porcie w Barcelonie z powodu problemów wizowych grupy boliwijskich pasażerówStatek wycieczkowy MSC Armony utknął w porcie w Barcelonie z powodu problemów wizowych grupy boliwijskich pasażerówŹródło: East News, fot: Emilio Morenatti
d3zjyn9
d3zjyn9
  • Statek wycieczkowy utknął w hiszpańskim porcie. Na pokładzie czeka 1500 osób. Statek utknął w środę w porcie w Barcelonie z powodu problemów wizowych grupy boliwijskich pasażerów, którzy mieli tam zejść na ląd - donosi Associated Press. Władze twierdzą, że 69 Boliwijczyków nie mogło opuścić pokładu, ponieważ nie posiadali ważnych dokumentów uprawniających ich do wjazdu do europejskiej strefy Schengen. Boliwijska dyplomatka w Barcelonie, Solange Duarte, przekazała AP, że Boliwijczycy mogli zostać oszukani. - Poprosiliśmy rodziny o wskazanie, kto załatwił tę wizę i nie otrzymaliśmy odpowiedzi - powiedziała. Hiszpańska państwowa agencja prasowa Efe podała, że na pokładzie MSC Armony znajduje się około 1500 pasażerów, którzy mieli nadzieję na kontynuowanie rejsu do Chorwacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmierć Polaka w Strefie Gazy. Nagranie z miejsca ataku Izraela na wolontariuszy

  • Ratownicy usuwali skutki uderzenia. Wtedy nastąpił śmiertelny atak. Są ofiary śmiertelne i ranni po nocnym ataku rosyjskich dronów na Charków. Trzech zmarłych to ratownicy, którzy usuwali skutki pierwszego nocnego ataku na miasto. Kiedy pracowali w miejscu zdarzenia doszło do kolejnego rosyjskiego ataku. W czwartek rosyjscy najeźdźcy zaatakowali Charków za pomocą dronów szturmowych, poinformował szef charkowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniehubow. Rosjanie uderzyli w Charków co najmniej 4 razy, trafili w budynki cywilne. Na miejscu ataków są wyspecjalizowane służby, napisał w Telegramie Ołeh Synehubow. W Charkowie doszło do przynajmniej trzech eksplozji w związku z atakiem wroga, trwa ustalanie strat - przekazał stacji "Suspilne Charków" mer Charkowa Ihor Terechow.
  • Ambasador Izraela idzie w zaparte. "Takie rzeczy się zdarzają". W środę wieczorem ambasador Izraela w Warszawie Jakow Liwne udzielił wywiadu internetowemu Kanałowi Zero. Dyplomata wielokrotnie był pytany o to, czy przeprosi za atak izraelskiego wojska, w którym zginęło siedmiu wolontariuszy. Nie zrobił tego. Siedmioro wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym Polak, zginęło w Strefie Gazy. Zostali ostrzelani przez izraelską armię. - Rozumiem, że rozpocznie pan od przeprosin i prośby o wybaczenie - powiedział na początku wywiadu w Kanale Zero Robert Mazurek. - Wspomniał pan tutaj te tragiczne wydarzenia z przedwczoraj w Gazie. Wielokrotnie wyrażaliśmy nasz najgłębszy żal i pragnę potwierdzić mój osobisty smutek i kondolencje, które pragnę złożyć na ręce rodzin wszystkich tych, którzy tam zginęli - odpowiedział ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne.

Źródło: AP, WP Wiadomości

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3zjyn9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3zjyn9
Więcej tematów