Stanowcze słowa Bidena o Rosji. Zacharowa reaguje
Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych reaguje na słowa Joe Bidena wygłoszonych na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Maria Zacharowa wypiera się również słów, które kilka dni temu wypowiedział Władimir Putin.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przemawiając na forum Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych odnosił się do zapowiedzi Władimira Putina. Rosyjski prezydent ogłosił w tym tygodniu częściową mobilizację kraju. Groził również Zachodowi użyciem broni nuklearnej.
Joe Biden zapowiadał ostrą reakcję jeżeli Rosja zdecyduje się na taki krok. Do wystąpienia amerykańskiego prezydenta odniosła się Maria Zacharowa - rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zacharowa o słowach Bidena
- Było ono absolutnie niestosowne - powiedziała Maria Zacharowa cytowana przez rosyjską agencję TASS. - Przypisał prezydentowi, że nasz kraj grozi światu bronią atomową - dodała.
Prezydent Rosji Władimir Putin w swoim orędziu, w którym informował o częściowej mobilizacji społeczeństwa, zagroził również Zachodowi użyciem broni nuklearnej.
- NATO prowadzi rekonesans w całej południowej Rosji. Otwarcie mówią, że Rosja musi zostać pokonana na polu bitwy. W grę wchodzi również szantaż nuklearny. Tym, którzy wypowiadają takie słowa, przypominam, że nasz kraj też ma takie możliwości. Używamy wszelkich środków, aby chronić naszych ludzi. To nie blef. Nasza suwerenność i wolność zostaną zabezpieczone wszelkimi dostępnymi środkami - mówił w środę Putin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Rosjanie protestują. "Rosja staje się państwem częściowo totalitarnym"
Tego samego dnia do jego słów na forum ONZ odniósł się Joe Biden.
- Dzisiaj Putin groził otwarcie atakiem jądrowym Europie, absolutnie nie zważając na odpowiedzialność. Teraz Rosja wzywa więcej żołnierzy, by dołączyli do walki, zaś Kreml organizuje udawane referendum, próbując anektować kolejne części Ukrainy, co jest kolejnym rażącym naruszeniem Karty ONZ. Świat powinien widzieć te działania. Putin twierdzi, że musiał działać, ponieważ Rosji grożono. Nikt Rosji nie groził. Nikt poza Rosją nie szukał tego konfliktu - mówił prezydent USA