Andrzej Duda zaliczył wpadkę w Londynie? Spekulacjom nie było końca
Fala krytyki wylała się w sieci na prezydenta Andrzeja Dudę. Powodem było skorzystanie ze ściągi, którą ukrył w rękawie, gdy wpisywał się do księgi kondolencyjnej królowej Elżbiety II. Okazuje się, że nie był jedyną głową państwa, która przygotowała sobie wcześniej tekst kondolencji.
W poniedziałek zakończyły się uroczystości żałobne królowej Elżbiety II. Brytyjska monarchini zmarła 8 września w wieku 96 lat w swojej posiadłości w Balmoral. Msza pogrzebowa odbyła się w Opactwie Westminsterskim w Londynie. Trumna z ciałem królowej została przewieziona do zamku w Windsorze. Po nabożeństwie została złożona w grobie, w którym spoczywają jej rodzice oraz zmarły rok temu mąż książę Filip.
Księga kondolencyjna. Biden podobnie jak Duda
W uroczystościach w Opactwie Westminsterskim wzięło udział ok. 2000 osób, w tym kilkadziesiąt głów państw z całego świata. Wśród 48 prezydentów - w tym prezydent RP Andrzej Duda, któremu towarzyszyła Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Tłit - Jarosław Sellin
Ok. godz. 14:30 czasu polskiego polska para prezydencka wpisała się do księgi kondolencyjnej. Uwagę polskich internautów zwrócił jeden szczegół. W rękawie prezydenta Andrzeja Dudy była karteczka z przygotowanym wcześniej tekstem kondolencji, na którą prezydent spoglądał. Na głowę polskiego państwa wylała się w sieci fala krytyki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Okazuje się, że nie tylko polski prezydent przygotował sobie wcześniej tekst kondolencji. Podobnie zrobił prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Gdy usiadł przy księdze kondolencyjnej, położył na niej kartkę, z której przepisał przygotowany wcześniej tekst.
Trwa ładowanie wpisu: twitter