"Nie ma drogi na skróty". Ekspert o sprawie zabójstwa Ewy Tylman

• Proces Adama Z.: Sąd Okręgowy w Poznaniu po raz trzeci uniewinnił Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman. Proces trwa od 2017 r.
• Zmiana kwalifikacji czynu: Prokuratura zmieniła zarzut na nieudzielenie pomocy, wnosząc o karę trzech lat więzienia.
• Opinia eksperta: Adwokat dr Łukasz Chojniak uważa, że sprawa była źle poprowadzona, a uniewinnienie to zwycięstwo sprawiedliwości.

- W sprawie Ewy Tylman, która zaginęła w listopadzie 2015 r., prokuratura powinna zrozumieć, że nie ma drogi na skróty. Uparte dążenie do przypisania winy kończy się klęską - powiedział adwokat dr Łukasz Chojniak z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

We wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu po raz trzeci - jako sąd I instancji - wydał wyrok uniewinniający Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman.

Ewa Tylman zaginęła w 2015 r., a jej ciało znaleziono kilka miesięcy później w Warcie. Ze względu na rozkład zwłok biegli nie mogli jednoznacznie określić przyczyny śmierci.

- Każda sprawa o zabójstwo wzbudza zainteresowanie, zwłaszcza z perspektywy medialnej - mówił Chojniak.

Ekspert zaznaczył, że ciekawość opinii publicznej przyciągała "pewna tajemnica".

- Nie jest jasne, czy w ogóle dobrze wytypowano sprawcę, nie wiadomo ,co się dokładnie wydarzyło, więc ta sprawa będzie przykuwała zainteresowanie i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że to zainteresowanie jest - stwierdził adwokat.

W opinii eksperta proces w sprawie Ewy Tylman to przykład sprawy, która "została w sposób bardzo zły poprowadzona".

- To nie oznacza, że mamy do czynienia z winnym na sali sądowej, któremu winy nie udowodniono. Tylko mamy do czynienia po prostu ze źle przygotowaną sprawą, na skutek czego oskarżony musi znosić teraz wielokrotny proces sądowy, bo sądy po prostu próbują w jakiś sposób tę zagadkę, którą przedstawiła prokuratura, rozwikłać - ocenił ekspert.

Adwokat Chojniak podkreślił, że uniewinnienie Adama Z. to zwycięstwo sprawiedliwości.

- Mówienie o klęsce prokuratury może budować fałszywe wrażenie, że oskarżony jest winny, ale winy mu nie udowodniono - wyjaśnił.

W trakcie ostatnich mów końcowych prokuratura wniosła o uznanie Adama Z. za winnego nieudzielenia pomocy Ewie Tylman, a nie zabójstwa.

- To dramat rodziny Ewy Tylman, oskarżonego i jego bliskich - dodał Chojniak.

Proces Adama Z. rozpoczął się w 2017 r. i trwa do dziś. Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił go już trzykrotnie, ale sprawa wciąż wraca do ponownego rozpoznania.

Pierwszy proces zakończył się uniewinnieniem w 2019 r., ale Sąd Apelacyjny uchylił wyrok. Kolejne procesy również kończyły się uniewinnieniem, a prokuratura apelowała. W grudniu 2023 r. sprawa ponownie trafiła do sądu I instancji. Adam Z. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura zmieniła kwalifikację czynu na nieudzielenie pomocy, wnosząc o karę trzech lat więzienia.