SN uchylił wyrok. Powód? W składzie orzekającym był sędzia Piotr Schab
Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu apelacyjnego w jednej ze spraw karnych. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie powód uchylenia wyroku. Chodziło bowiem nie o wątpliwości prawne czy proceduralne, ale o postać jednego z sędziów, który znalazł się w składzie orzekającym. SN, zgodnie z przyjętą ponad dwa lata temu uchwałą, przeprowadził test sędziego. Wypadł on negatywnie
Sąd Najwyższy uchylił w środę wyrok sądu apelacyjnego w sprawie karnej. Przyczyną uchylenia była obecność w składzie orzekającym sędziego Piotra Schaba, rzecznika dyscyplinarnego sędziów i prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
- SN przeanalizował drogę zawodową pana Schaba, jego poczynania w charakterze rzecznika dyscyplinarnego sędziów, treść różnych komunikatów umieszczanych na stronie rzecznika, różne decyzje. I w konsekwencji SN wykazał powiązania pana Schaba z obecną władzą - powiedział PAP prezes Izby Karnej SN sędzia Michał Laskowski.
Przeprowadzili test sędziego. Wypadł negatywnie
Środowa decyzja SN zapadła na posiedzeniu w składzie trzech sędziów: Jarosława Matrasa, Marka Pietruszyńskiego i Włodzimierza Wróbla.
- Rozpatrując skargę na uchylenie orzeczenia SN przeprowadził test sędziego Piotra Schaba. Ten test wypadł dla niego negatywnie i z tego powodu uchylono zaskarżone orzeczenie - powiedział PAP prezes Laskowski.
Jak wyjaśnił, w sprawie tej Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił w październiku ub.r. - po odwołaniu pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego - wyrok warszawskiego sądu okręgowego z lutego 2021 r. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w SO. Sprawa dotyczyła osoby oskarżonej m.in. o przywłaszczenie rzeczy lub prawa majątkowego znacznej wartości.
Wyrok II instancji został wydany w składzie trzech sędziów: Piotra Schaba, Przemysława Radzika i delegowanego do SA Dariusza Drajewicza. Uzasadniając tamto orzeczenie SA wskazywał m.in., że w I instancji nie uwzględniono i nie poddano ocenie istotnych dowodów, w tym umowy darowizny.
Obrońca powołał się na uchwałę trzech Izb SN
Na tamto rozstrzygnięcie sądu odwoławczego skargę do SN złożył obrońca oskarżonego. Powołał się na konieczność oceny niezależności sędziego, o której mowa w uchwale trzech Izb SN - Cywilnej, Karnej i Pracy - z 23 stycznia 2020 r.
Zgodnie z tamtą uchwałą - nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu znajduje się osoba wyłoniona na sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa po zmianach dotyczących wyłaniania jej członków. W uchwale zastrzeżono, że w przypadku sądów powszechnych nienależyta obsada występuje tylko wówczas, jeżeli "wadliwość procesu powoływania sędziów prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardów niezawisłości i bezstronności" w rozumieniu Konstytucji RP i prawa europejskiego.
Jak poinformował PAP prezes Laskowski Sąd Najwyższy, rozpatrując skargę obrońcy od wyroku SA, przeprowadził ocenę ws. sędziego Schaba zgodnie z uchwałą z 2020 r.
Pytany o konsekwencje tego orzeczenia SN, prezes Laskowski odpowiedział, że postanowienie SN dotyczy tylko tej konkretnej sprawy. - Być może będzie to miało też znaczenie w przyszłości, kiedy będziemy oceniali te czasy i postawy w tych czasach - dodał sędzia.