Śmierć wolontariuszy w Strefie Gazy. "Chcemy wziąć udział w pogrzebie"

Ambasador Palestyny w Polsce zadeklarował, że chce wziąć udział w pogrzebie Damiana Sobóla, wolontariusza, który zginął w izraelskim nalocie w Strefie Gazy. - Chcemy w ten sposób wesprzeć rodzinę i podziękować całemu narodowi polskiemu - powiedział Mahmoud Khalifa.

W wyniku izraelskiego nalotu zginęło siedmiu wolontariuszy
W wyniku izraelskiego nalotu zginęło siedmiu wolontariuszy
Źródło zdjęć: © Twitter | World Central Kitchen
oprac. TWA

06.04.2024 | aktual.: 06.04.2024 12:54

Palestyński dyplomata był gościem Krzysztofa Ziemca na antenie RMF FM. Rozmowa dotyczyła m.in. dramatycznego w skutkach izraelskiego ataku na konwój humanitarny World Central Kitchen, do którego doszło w wielkanocny poniedziałek w Strefie Gazy. W następstwie uderzenia zginęło siedmiu wolontariuszy organizacji, w tym Polak - Damian Soból.

Khalifa, zapytany w trakcie audycji, czy Palestyńczycy będą chcieli upamiętnić śmierć Polaka, który zginął, niosąc pomoc w Strefie Gazy, odpowiedział: "na pewno". Dodał, że polski wolontariusz będzie upamiętniony przez cały naród palestyński.

Pomoc wolontariuszy pomagających w Strefie Gazy określił jako "czyn bohaterski". Ambasador zaznaczył, że nie wie jeszcze w jakiej formie zabici wolontariusze zostaną upamiętnieni - czy będzie to pomnik, czy ulica, ale "upamiętnienie na pewno nastąpi" i obejmie wszystkich, którzy nieśli pomoc Palestyńczykom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Będziemy chcieli też uczestniczyć w pogrzebie pana Damiana Sobóla w Przemyślu - powiedział Khalifa. Zaznaczył, że Palestyńczycy chcą w ten sposób okazać wsparcie rodzinie zabitego Polaka oraz podziękować Polsce. Doprecyzował, że w pogrzebie chce uczestniczyć większa reprezentacja Palestyńczyków z ambasadorem na czele.

- Każde życie ludzkie jest cenne. I Palestyńczyka i Izraelczyka, i Polaka - podkreślił ambasador Palestyny.

Kryzys humanitarny w Strefie Gazy

Zapytany, czego potrzebują najbardziej mieszkańcy Strefy Gazy, odpowiedział, że wstrzymania ognia. Dodał, że mieszkańcy potrzebują także lekarstw, jedzenia oraz wody. Podziękował za każdą pomoc.

W ocenie ambasadora, jest "najwyższy czas", by "społeczność międzynarodowa wywarła nacisk na cały rząd Izraela, albo żeby przynajmniej zatrzymała to wszystko, co dzieje się w Strefie Gazy".

W Strefie Gazy panuje kryzys humanitarny, który jest efektem walk między Izraelem, a palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas. Wojnę rozpoczął atak Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku; na skutek napaści zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W odpowiedzi Izrael rozpoczął naloty na Strefę Gazy, a pod koniec października - kampanię lądową obliczoną na zniszczenie Hamasu. Jak informuje ministerstwo zdrowia Strefy Gazy, w konflikcie zginęło ponad 32,7 tys. Palestyńczyków, a blisko 80 tys. zostało rannych.

Źródło artykułu:PAP
wojna w izraelupalestynastrefa gazy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (51)