Śmierć rocznego chłopca w Głogowie. Zatrzymano dwie osoby
Na polecenie prokuratury zatrzymano dwie osoby ws. śmierci 12-miesięcznego chłopca. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Głogowie. Chłopiec zmarł w poniedziałek.
Prokurator Rejonowa w Głogowie Katarzyna Kasperczak powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że w tej sprawie zostały zatrzymane dwie osoby.
- To osoby mieszkające z chłopcem, który zmarł - powiedziała prokurator, zastrzegając, że więcej informacji na razie nie może udzielić. Dodała, że dalsze czynności prokuratora będą uzależnione od wyników sekcji zwłok dziecka.
Śmierć rocznego dziecka. Dwie osoby zatrzymane
Prokurator zaznaczyła, że na miejscu tragedii przy ul. Obrońców Pokoju były obecne wszystkie służby: straż pożarna, policja oraz ratownicy medyczni. Służby medyczne rozpoczęły resuscytację, jednak było już za późno.
Serwis glogow.naszemiasto.pl podał, że karetka pogotowia, po wezwaniu pomocy, przyjechała na miejsce zdarzenia z Polkowic, dopiero po straży pożarnej. W samym Głogowie nie było wolnych karetek. - Karetka była na miejscu, ale nie w pierwszej kolejności, tylko dojechała nieco później - powiedziała prokurator.
Lokalny portal informował w połowie listopada, że cały powiat głogowski jest obsługiwany zaledwie przez 3 zespoły ratowników medycznych podczas 12-godzinnej zmiany.
Źródło: PAP, glogow.naszemiasto.pl