Stado kolorowych koni na rynku w Żorach
Dziesięć pomalowanych w artystyczne wzory
rzeźb koni zdobi starówkę w Żorach (Śląskie). Figury rumaków
naturalnej wielkości pomalowali miejscowi artyści, a żorski
magistrat wystawił je na aukcję, z której dochód zostanie
przeznaczony na cele charytatywne.
Tym pomysłem chcieliśmy zaskoczyć mieszkańców, pokazać w Żorach coś oryginalnego i ciekawego. Przy okazji zbierzemy pieniądze na cel charytatywny - powiedział Jakub Kozłowski z wydziału promocji miasta.
Każdy koń ma swoje imię, np. Dark Angel, Mister Lata, Elf czy Iskierka. Wszystkie zostały ozdobione przez artystów -amatorów fantazyjnymi wzorami - cztery z nich techniką grafitti, pozostałe tradycyjnymi farbami. Figury z włókna szklanego ufundowali sponsorzy, farby zakupił żorski urząd miasta.
Największym powodzeniem rzeźby cieszą się wśród dzieci, które z upodobaniem wspinają się na końskie grzbiety. Próbują tego też dorośli, jednak zdarza się, że konie - nie wytrzymując ciężaru - muszą potem trafiać do naprawy.
Od początku sierpnia konie stały w różnych punktach miasta. Później jednak - z powodu częstych dewastacji - przeniesiono je na żorski rynek. Tam całe "stado" łatwiej doglądać.
Akcja "Parada Koni 2006" potrwa do 29 września, kiedy zakończy się prowadzona na stronie internetowej magistratu licytacja koni. Władze miasta nie określiły jeszcze, gdzie przekażą uzyskane tak pieniądze. Prawdopodobnie trafią do miejskiego hospicjum lub domu opieki.
Jeszcze przed zakończeniem licytacji, rozstrzygnięty zostanie konkurs na najciekawszego konia. W lokalnej prasie zamieszczane są kupony, na których głosujący wpisują imiona swoich faworytów; potem wrzucają je do skrzynek w urzędzie miasta.
Koń, który zyska w ten sposób największą popularność, zostanie zwycięzcą konkursu, a wśród osób, które go wytypowały, będzie wylosowany aparat cyfrowy.