Afera Collegium Humanum. Na liście generałowie. "Totalna katastrofa"
Afera dotycząca handlu "lewymi" dyplomami w Collegium Humanum nie cichnie. Na liście absolwentów warszawskiej uczelni są czołowi oficerowie Wojska Polskiego - podał w czwartek portal Onet. Doniesienia mediów w mocnych słowach skomentował gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.
Collegium Humanum to prywatna uczelnia, która powstała w 2018 r. w Warszawie. Według ustaleń dziennikarzy m.in. "Newsweeka", oferowała m.in. błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA, otwierający m.in. ścieżkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie. Wyszło jednak na jaw, że nie miały one odpowiednich uprawnień. 21 lutego 2024 funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali siedem osób, a wielowątkowe śledztwo dotyczy m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na uczelni. Zarzuty w tej sprawie usłyszał m.in. rektor Collegium Humanum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Generałowie i pułkownicy na liście
Z ustaleń Onetu wynika, że studia podyplomowe w Collegium Humanum kończyli też czołowi oficerowie Wojska Polskiego. "Lista wojskowych, którzy ukończyli studia MBA lub inne w Collegium Humanum w przedziale lat od 2016 do 2023 r., obejmuje 37 żołnierzy" - przekazało biuro prasowe MON w komunikacie przesłanym portalowi.
Ministerstwo obrony ujawniło jedynie 11 nazwisk absolwentów tej uczelni - wszyscy wojskowi to oficerowie pełniący obecnie wysokie funkcje w armii. Na liście znajduje się m.in. gen. Marek Sokołowski, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych.
Onet ustalił, że studia gen. Sokołowskiego na MBA miały trwać zaledwie trzy miesiące i zakończyły się egzaminem. Absolwentem warszawskiej uczelni jest również gen. Sławomir Owczarek, inspektor rodzajów wojsk w dowództwie generalnym.
- Totalna katastrofa. Trudno mi sobie nawet wyobrazić, że oficer kupuje sobie dyplom, mając dobre wojskowe wykształcenie. Ci generałowie są absolwentami dużo lepszych akademii niż Collegium Humanum. Czemu to miało służyć? W moim przekonaniu nakręcaniu koniunktury uczelni PiS-u. Jest to nieprawdopodobny skandal i czyn niegodny żołnierzy - ocenia w rozmowie z Onetem gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.
Nazwisk jest więcej
Na liście są także: radca koordynator w dowództwie operacyjnym gen. Ryszard Parafianowicz, zastępca szefa sztabu do spraw wsparcia - 2. Korpusu gen. Piotr Waniek, szef w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli gen. Artur Jakubczyk oraz dowódca 25. Brygady Kawalerii Pancernej gen. Mariusz Pawluk.
Długa lista polskich wojskowych obejmuje też czterech pułkowników: płk. Zbigniewa Rysia z 2. Korpusu, płk. Krzysztofa Rawskiego z 9. Brygady Wsparcia Dowodzenia, szefa biura wojskowego dozoru technicznego płk. Jarosława Pawłowskiego oraz komendanta oddziału specjalnego Żandarmerii Wojskowej z Warszawy płk. Sławomira Tęcza.
Przeczytaj również:
Źródło: Onet