Był na liście "tłustych kotów" PiS. Został odwołany
Miotła w spółkach Skarbu Państwa uwija się na Śląsku. Janusz Smoliło, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń związany z PiS, został odwołany z państwowej posady. Już kilka lat temu roczne zarobki na tym stanowisku wynosiły ok. miliona złotych. Pracę straciło też większość wiceprezesów.
Informację o zmianach w zarządzie Spółki Restrukturyzacji Kopalń podano na jej stronie internetowej. Pracę stracił prezes Janusz Smoliło, a także wiceprezesi Marek Pieszczek, Piotr Bojarski oraz Adam Smoliński. Pełniącym obowiązki prezesa został inny z wiceprezesów - Radosław Wojtas.
SRK jest spółką ze 100 proc. udziałem Skarbu Państwa. Zajmuje się zagospodarowaniem przejmowanych po zamykanych kopalniach terenów, nie tylko na Śląsku. Spółka jest m.in. następcą prawnym terenów po kopalni w Trzebini w woj. małopolskim, gdzie po wieloletniej eksploatacji, tworzą się niebezpieczne dla mieszkańców zapadliska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Janusz Smoliło z górnictwem związany jest od ponad 30 lat. Natomiast do SRK trafił w 2015 r. Pracował w oddziałach likwidowanych kopalniach Kazimierz-Juliusz, Pokój I i Centrum w Bytomiu. Prezesem spółki został w listopadzie 2021 r. Wcześniej, przez ponad rok, był jej wiceprezesem do spraw likwidacji kopalń.
Kiedy obejmował kierownicze stanowiska było jasne, że jest politycznie związany z PiS. W wyborach samorządowych w 2014 i 2018 r. był kandydatem tej partii na radnego w Jaworznie. Pełnił też funkcję sekretarza komitetu terenowego PiS.
"Tłuste koty" PiS w zarządach
Łączono go z Dariuszem Starzyckim, byłym wiceprezydentem Jaworzna, byłym posłem PiS, a w latach 2018-2022 wicemarszałkiem śląskim, kiedy PiS przejęło władzę po wolcie Wojciecha Kałuży. Po tym Starzycki trafił do zarządu TAURON Serwis.
Janusz Smoliło zastąpił na fotelu prezesa SRK Janusza Gałkowskiego, byłego senatora PiS. Z informacji przekazanych mediom przez spółkę po jego odejściu wynika, że Gałkowski zarobił w 2020 r. na państwowym stołku blisko milion złotych. To suma stałej pensji (ok. 50 tys. zł miesięcznie) oraz tzw. części ruchomej. Członkom zarządu przysługują również odprawy i wynagrodzenie z tytułu zakazu konkurencji.
Gałkowski i Smoliło trafili kilka lat temu na listę "tłustych kotów PiS" przygotowaną przez PSL. Znalazło się na niej ponad 350 osób związanych z partią Jarosława Kaczyńskiego, członków ich rodzin i znajomych, którzy znaleźli zatrudnienie w spółkach kontrolowanych przez państwo firmach.
Zmiany dotyczą również Rady Nadzorczej SRK
To kolejne zmiany w państwowych spółkach górniczych po przejęciu władzy przez tzw. Koalicję 15 października. Kilka tygodni temu odwołano część zarządu w Polskiej Grupie Górniczej, a z końcem 2022 r. Wojciecha Kałużę z zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Tymczasem zmiany w SRK dotyczą również Rady Nadzorczej. W połowie lutego odwołano troje dotychczasowych członków: Agatę Modras, Piotra Ciacha i Artura Michałowskiego. W ich miejsce powołano Dorotę Marię Benduch, Beatę Bieniek-Wierę oraz Adama Zbigniewa Ciesiółkę.
SRK poinformowała jednocześnie o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na zwolnione stanowiska w zarządzie. Jak czytamy w komunikacie, termin zgłoszeń upływa 13 marca tego roku. Dwa dni później planowane są rozmowy z kandydatami.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.pawlik@grupawp.pl