Seria wypadków w Tatrach. Zginęły dwie osoby

W środę w Tatrach doszło do serii groźnych wypadków. Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne, w tym 11-letnie dziecko. Do wypadków dochodziło głównie z powodu poślizgnięć na śniegu.

W środę nad górami krążył śmigłowiec TOPR [zdj. ilustracyjne]
W środę nad górami krążył śmigłowiec TOPR [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot

Słoneczna pogoda przyciągnęła w Tatry wielu turystów. Niestety od samego rana nad górami krążył ratowniczy śmigłowiec. Jak informuje dyżurny ratownik TOPR Piotr Konopka, do groźnych wypadków dochodziło głównie na wskutek poślizgnięć na płatach śniegu.

Do śmiertelnych wypadków doszło na Granatach i w rejonie Rysów. Jeden turysta spadł z Rysów, drugi ze Skrajnego Granatu. Obaj poślizgnęli się na twardym śniegu. 

Ze Szpiglasowej Przełęczy spadła cała rodzina. Cztery osoby, w tym 11-letnie dziecko, doznały obrażeń. Nieprzytomne dziecko zostało przewiezione do szpitala. 

Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, w wyższych partiach Tatr wciąż zalegają duże ilości śniegu. Miejscami jest on twardy i zmrożony, zwłaszcza w godzinach porannych i w miejscach zacienionych oraz w żlebach po stronie północnej. W wielu miejscach spod śniegu wystają kamienie. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego ekwipunku jak raki, czekan, kask, lawinowe ABC wraz z umiejętnością posługiwania się tym sprzętem. Powyżej 1600 m n.p.m. wciąż obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Tatry. Od soboty szlaki zamknięte dla narciarstwa

Ze względów przyrodniczych od 14 maja Tatrzański Park Narodowy zamknął cały obszar Tatr dla wszelkich form narciarstwa, z wyjątkiem szlaku Morskie Oko–Rysy. Zamknięcie szlaków dla narciarzy było podyktowane względami przyrodniczymi - poinformowała dyrekcja parku.

Źródło: PAP, RMF 24

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (234)