Kulisy szczepień w Rzeszowie. Organizator w ostrych słowach o zachowaniu polityków opozycji

- Do szczepień na dużą skalę byliśmy gotowi od dawna. Wynik akcji szczepień w Rzeszowie jest całkowicie niezwiązany z bieżącą polityką. To jest chore, że muszę tłumaczyć się z dobrze wykonanej pracy, jaką są masowe szczepienia - mówi WP dr Stanisław Mazur, prezes centrum medycznego w Rzeszowie i główny organizator szczepień na Podkarpaciu.

Szczepienia w Rzeszowie. Dr Stanisław Mazur zaprzecza, że szczepienia maja związek z wyborami prezydenckimi w mieścieSzczepienia w Rzeszowie. Dr Stanisław Mazur zaprzecza, że szczepienia mają związek z wyborami prezydenckimi w mieście
Źródło zdjęć: © East News | Grzegorz Bukala/REPORTER
Tomasz Molga

W rozmowie z Wirtualną Polską dr Stanisław Mazur odpowiada na zarzuty, jakie pojawiły się w związku z doniesieniami o szczepieniach poza kolejnością w Rzeszowie. Tłumaczy, jak doszło do kolejki przed jednym z punktów szczepień. Zaprzecza też, że akcja miała związek z wyborami prezydenckimi w mieście.

- Trudno iść świętować, kiedy wokoło szaleje koronawirus. Dlatego podjąłem decyzję, aby jeszcze przed świętami wykorzystać wszystkie szczepionki, jakimi dysponowaliśmy. W Wielki Piątek dostaliśmy 2000 dawek Pfizera i również postanowiliśmy je zużyć. Dlatego byliśmy w stanie zaszczepić jednego dnia 4080 osób. Nie uważam, by stało się coś złego - mówi dr Stanisław Mazur, prezes Centrum Medycznego Medyk w Rzeszowie, główny organizator szczepień na Podkarpaciu. Przychodnie tej firmy tworzą sieć 105 punktów szczepień w województwie. Jednym z nich jest centrum handlowe "Full Market" w Rzeszowie.

- Proszę, aby politycy nie mieszali nas w kampanię wyborczą. Nie zgadzam się, aby mój personel był przeczołgiwany w chamskich słowach. Wykonaliśmy wielką społeczną pracę, a wielu moich pracowników rezygnowało z uczestniczenia w przygotowaniach do świąt we własnych domach, aby wziąć udział w szczepieniach - dodaje.

Szczepienia poza kolejnością w Rzeszowie? Organizator zaprzecza

Dr Mazur zaprzecza, że w ostatnich dniach w Rzeszowie szczepiono masowo młode osoby spoza kolejności ustalonej w narodowym harmonogramie. Według niego były to incydentalne przypadki dotyczące kilkudziesięciu osób. Wydarzyły się w sytuacji, w której szczepionki zmarnowałyby się, gdyby ich nie zużyto.

- Kolejka, jaka w ostatnich dniach utworzyła się przed punktem szczepień, składała się z policjantów, strażaków, strażników granicznych, pracowników więziennictwa, prokuratorów, sędziów i pracowników sądów, a więc grupy aktualnie uprawnionej do szczepień - zapewnia dr Stanisław Mazur.

Wylicza, że w kolejce byli także nauczyciele i medycy, którzy wcześniej nie otrzymali szczepień z braku dawek lub choroby. - Szczepiliśmy osoby z grupą inwalidzką, a także pacjentów, którzy oczekują na operacje i chcieli się zabezpieczyć przed możliwym zakażeniem w szpitalu. W sobotę wieczorem zostało nam 25 dawek, które otrzymały osoby czekające pod drzwiami punktu szczepień. Oczywiście, że w takiej sytuacji nie marnujemy szczepionek - mówi dalej dr Mazur.

Na to, że w Rzeszowie szczepiono "każdego chętnego", wskazywały relacje samych mieszkańców miasta, o których informowała WP. Jak pisali nasi czytelnicy, wieść rozeszła się w piątek 2 kwietnia. O szczepieniu bez wymaganych e-skierowań informował też m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.

- Zdjęcia sprzed punktu szczepień dostałem od osób, które dowiedziały się o sytuacji z internetu i pobiegły szybko, by się zaszczepić - powiedział.

Dr Stanisław Mazur ripostuje: - Nikt mi nie będzie mówił, jak było. Sam stałem przy drzwiach i sprawdzałem, czy wchodzące osoby mają w telefonach SMS-y z potwierdzeniem szczepienia. Sprawdzałem także legitymacje służbowe czy blachy policjantów. Dowodem są rejestracje osób uprawnionych do szczepień. Zdarzyło się, że odprawiłem dwóch osiłków, którzy przyszli i domagali się szczepienia.

Szczepienia w Rzeszowie. Czy chodzi o kampanię wyborczą?

Część komentatorów wiąże akcję szczepień w Rzeszowie z nadchodzącymi wyborami na prezydenta miasta. Sugerowano, że dzięki szczepieniom w wyborach zapunktuje kandydat obozu rządzącego. - Bardzo zastanawiające jest, dlaczego jedno miasto w Polsce, o które PiS bardzo walczy, przoduje w szczepieniach. Ta sprawa absolutnie musi być wyjaśniona.(...) Jeśli się potwierdzi informacja, że szczepienia odbywają się ze względu na wybory (...), to by oznaczało, że szczepionki potraktowano jak obietnicę wyborczą, która jest realizowana i użyto szczepionek w kampanii wyborczej PiS-u - oświadczył poseł Dariusz Joński.

Dr Stanisław Mazur odniósł się także do tej kwestii oraz wyjaśnił, co oznacza podawana liczba 119 tys. wykonanych szczepień w Rzeszowie. - Bzdura, że chodzi o wybory. Jest to błędnie interpretowane jako zaszczepienie większości mieszkańców miasta. W rzeczywistości ta liczba dotyczy szczepień wykonanych na terenie miasta, a do Rzeszowa i naszego największego punktu przyjeżdżają osoby z terenu całego województwa - podkreśla rozmówca WP.

Według organizatora szczepień do wspomnianej liczby wliczone są też szczepienia zrealizowane przez kilka zespołów wyjazdowych, odwiedzających np. odległe miejscowości w Bieszczadach.

"Podkarpacie nie dostało więcej szczepionek"

Prezes CM Medyk zaprzecza, aby Podkarpacie było faworyzowane w dostawach szczepionek organizowanych przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych.

- Wręcz przeciwnie, mieliśmy ich mało i dlatego na początku programu szczepień zajmowaliśmy przedostatnie miejsce w kraju. Na przykład trzy tygodnie temu dowiedzieliśmy się, że nie będziemy mieli 2 tys. szczepionek Moderny na drugą dawkę i przekładaliśmy terminy szczepień pacjentom - relacjonuje organizator szczepień.

- Nie otrzymaliśmy nic ponadto, co proporcjonalnie przypadało Podkarpaciu. Wyjątkiem były dostawy AstraZeneki. Stale ją zamawialiśmy, bo nie chciało jej wiele ośrodków w Polsce. Tymczasem my byliśmy w stanie przekonać pacjentów, że ta szczepionka jest bezpieczna i tutaj odnieśliśmy sukces. Ponadto z każdej dostarczonej fiolki uzyskujemy maksymalną możliwą liczbę dawek dodatkowych - wyjaśnia dalej dr Mazur.

Deklaruje też, że mimo politycznej burzy wokół szczepień w Rzeszowie zamierza szczepić tyle osób, ile się tylko da. - Po Wielkanocy otrzymamy 45 tys. dawek szczepionki Pfizer, co pozwoli nam na rozpoczęcie szczepień w 33 dużych zakładach pracy na Podkarpaciu, otwarcie masowego punktu szczepień w Hali Podpromie, a nawet uruchomienie punktu szczepień metodą drive thru. Będziemy robić swoje, a utwierdzają nas w tym statystyki epidemii na Śląsku - podsumowuje.

ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus w Polsce. Wojciech Maksymowicz: nie musiało umrzeć ponad 52 tys. osób

Wybrane dla Ciebie

Tragedia na zatoce Ha Long. 37 ofiar zatonięcia statku turystycznego
Tragedia na zatoce Ha Long. 37 ofiar zatonięcia statku turystycznego
Niespodziewany efekt ceł Trumpa. Rośnie pozycja prezydenta Brazylii
Niespodziewany efekt ceł Trumpa. Rośnie pozycja prezydenta Brazylii
Alarmujące wyniki badań. Kurczaki z salmonellą trafiły do sklepów
Alarmujące wyniki badań. Kurczaki z salmonellą trafiły do sklepów
Eksplozje wstrząsnęły Moskwą. Nadleciały ukraińskie drony
Eksplozje wstrząsnęły Moskwą. Nadleciały ukraińskie drony
Zaapelował do Ukraińców. "Nigdy nie zgadzajcie się na okupację"
Zaapelował do Ukraińców. "Nigdy nie zgadzajcie się na okupację"
Zmanipulowali wystąpienie Bodnara? Jest oświadczenie ambasady Ukrainy
Zmanipulowali wystąpienie Bodnara? Jest oświadczenie ambasady Ukrainy
Krwawe walki w Suwejdzie zakończone. Miasto oczyszczone z bojowników
Krwawe walki w Suwejdzie zakończone. Miasto oczyszczone z bojowników
Pożar bloku w Ciechanowie. Ewakuowano mieszkańców
Pożar bloku w Ciechanowie. Ewakuowano mieszkańców
"Mamy dowody". Prezydent Azerbejdżanu zwrócił się do Putina
"Mamy dowody". Prezydent Azerbejdżanu zwrócił się do Putina
Protestowali przeciwko imigracji. Policja podała dane
Protestowali przeciwko imigracji. Policja podała dane
Powstaje supermyśliwiec. Doleci z Wielkiej Brytanii do Moskwy
Powstaje supermyśliwiec. Doleci z Wielkiej Brytanii do Moskwy
Jechali z małym dzieckiem. Doszło do pożaru auta
Jechali z małym dzieckiem. Doszło do pożaru auta