PolskaSzczepienia poza kolejnością w Rzeszowie. "Polska liderem chaosu"

Szczepienia poza kolejnością w Rzeszowie. "Polska liderem chaosu"

W niedzielę rano Wirtualna Polska pisała o sytuacji w Rzeszowie, gdzie jeden z punktów prowadzi szczepienia dla wszystkich chętnych. Poseł KO Dariusz Joński w rozmowie z WP informuje, że rzeszowska przychodnia nie jest jedynym takim punktem szczepień w województwie podkarpackim.

Rzeszów. Chętni oczekujący na szczepienie
Rzeszów. Chętni oczekujący na szczepienie
Źródło zdjęć: © dziejesie.wp.pl

Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński skomentował sytuację w Rzeszowie na Twitterze i zamieścił we wpisie zdjęcia, na których widać oczekujących na szczepienie ludzi ustawiających się w długich kolejkach. "Wczoraj Pfizerem można się było zaszczepić bez zapisów i e-skierowania w przynajmniej dwóch miejscach na Podkarpaciu. Zdjęcia z Rzeszowa, przed jednym z punktów szczepień. Szczepią każdego chętnego. Pfizerem. Czy rząd nam o czymś nie mówi?" - napisał Joński.

Rzeszów. Szczepienia poza kolejnością. "Ogromne rozgoryczenie"

Poseł w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdził, że kontaktował się z osobami, które postanowiły wykorzystać szansę na szczepienie. - Zdjęcia sprzed punktu szczepień dostałem od osób, które dowiedziały się o sytuacji z internetu i pobiegły szybko, by się zaszczepić - powiedział.

Dariusz Joński podkreślił, że sytuacja ma dla niego wymiar osobisty. - Czuję ogromne rozgoryczenie z powodu tego chaosu. Niedawno na COVID-19 zmarł ojciec mojego znajomego, który niestety nie doczekał się szczepienia. Sam zaś pożegnałem szefową mojego biura, która zmarła nie doczekawszy się operacji z powodu sytuacji w szpitalach. Jestem więc tym bardziej oburzony, że do szczepień dochodzi bez żadnych zapisów i e-skierowań - mówił poseł.

Dariusz Joński rozmawiał z podkarpackimi lekarzami

Polityk zapewnił, że w tej sprawie będzie się domagał szczegółowych wyjaśnień od odpowiedzialnego za proces szczepień w Polsce szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Zdradził również, że o przyczynach sytuacji w Rzeszowie rozmawiał z lokalnymi lekarzami. - Na tę chwilę wiem od podkarpackich lekarzy, że podjęto taką decyzję z powodu kończących się terminów ważności szczepionek. Punkty zdecydowały więc, że udostępnią tę pulę szczepień dla wszystkich chętnych. Powstaje pytanie, ile rozmrożonych dawek zostało dopuszczonych do obiegu? - zastanawia się poseł Koalicji Obywatelskiej.

Joński podkreślił, że zdarzenia z Rzeszowa świadczą w jego ocenie o poważnych błędach w zarządzaniu logistyką szczepień. - Niewątpliwie popełnione zostały poważne błędy logistyczne. Dobrze się stało, że w tej sytuacji dopuszczono do szczepień wszystkich chętnych, ale będę żądał wyjaśnienia, jak doszło do tak poważnego błędu w zarządzaniu zasobami - podkreślił.

Dariusz Joński: Na Podkarpaciu działa jeszcze jedna taka przychodnia

Z informacji posła KO wynika, że rzeszowski punkt szczepień nie jest jedynym, który udostępnił szczepionki dla wszystkich chętnych. Co więcej jedna z podkarpackich przychodni takie szczepienia ma prowadzić od dłuższego czasu. - Z informacji, jakie do mnie docierają, wynika, że jedna z dwóch przychodni na Podkarpaciu, w których odbywają się szczepienia poza kolejnością, prowadzi takie szczepienia już od dwóch tygodni - powiedział.

Polityk nie ukrywa, że sytuacja napawa go niepokojem, bo system szczepień sprawia wrażenie, jakby wymknął się spod kontroli rządu. - Nie wiem, jak mogło do tego dojść, bo albo ktoś na tym procesem panuje, albo mamy kompletny chaos. Na razie wygląda to tak, że Polska jest obecnie liderem chaosu w walce z pandemią - stwierdził Dariusz Joński w rozmowie z Wirtualną Polską.

Rzeszów. Szczepienia "poza kolejką, niezależnie od wieku"

Informację o szczepieniach poza kolejnością w Rzeszowie otrzymaliśmy na skrzynkę dziejesie.wp.pl od pana Artura. "Rodzinie mojej siostry udało się zaszczepić w Rzeszowie. W kolejce stanęła moja szwagierka w wieku 34 lat, jej 38-letni mąż oraz jego brat, który skończył dopiero 40 lat. Weszli w piątek wieczorem do punktu szczepień z ulicy, dostali formularze i tyle" - napisał czytelnik WP.

Z jego informacji wynika, że do szczepień dopuszczano nawet osoby poniżej 30. roku życia. "[Zaszczepili się - przyp red.] 27-letni kuzyn i jego 26-letnia żona, którzy przyjechali aż z Przemyśla. Najpierw spróbowali rano, przed godz. 10, ale wtedy usłyszeli, że są za młodzi. Przyjechali 6 godzin później, poczekali chwilę i zostali zaszczepieni. Nie było żadnego problemu czy okłamywania personelu. Szczepią każdego, kto przyjdzie" - relacjonował pan Artur.

Wirtualna Polska zarówno w piątek, jak i w sobotę próbowała kontaktować się z Centrum Medycznym Medyk w Rzeszowie, gdzie odbywają się szczepienia. Niestety nie udało nam się zdobyć komentarza przedstawiciela placówki. W piątek na stronie CMM widniała informacja, że odbywają się w nim szczepienia osób powyżej 55. roku życia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1012)