Rozmowy ostatniej szansy PO-PSL. Będzie koalicja bez SLD?
Trwają intensywne rozmowy liderów PO i PSL. Mają się zakończyć do piątku. Ich efektem ma być wspólny blok PO, PSL i samorządowców. Bez SLD - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Z kolei z informacji Wirtualnej Polski wynika, że w PO rośnie coraz większa irytacja na PSL. Dlatego PO może wystartować w wyborach jedynie z Nowoczesną i Inicjatywą Polską Barbary Nowackiej.
Władysław Kosiniak-Kamysz miał kategorycznie nie zgodzić się na udział SLD w koalicji ze względu na kwestie światopoglądowe. Partii Czarzastego nie chcą też "doły" Platformy i samorządowcy. W takim tonie wypowiadał się ostatnio Jacek Karnowski. Prezydent Sopotu w zjednoczonej opozycji nie widzi również Wiosny Roberta Biedronia.
- Za bardzo eksponują sprawy światopoglądowe, a my jako pragmatycy wolimy kwestie gospodarcze i rozwiązywanie problemów ludzi. Jesteśmy otwarci, ale nie chcemy, by osią sporu stała się ideologia - powiedział w rozmowie dla portalu gazeta.pl. Zdaniem samorządowca, lewica powinna stanowić drugi blok opozycyjny.
Grzegorz Schetyna obawia się jednak, że odsunięcie SLD i powstanie dużego bloku lewicowego może zagrozić koalicji PO-PSL.
Wszystko ma się wyjaśnić do piątku - pisze "Rzeczpospolita". Według informacji WP z kolei do porozumienia do piątku nie dojdzie.
- Chcemy, żeby nas zasiliło środowisko lewicy i PSL, żeby łatwiej było wygrać, ale zakładamy czarny scenariusz, że będziemy sami musieli podjąć walkę z PiS – przyznał w Sejmie Sławomir Neumann z PO.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl