PolskaRzecznik dyscyplinarny żąda od niepokornego sędziego wyjaśnień. "To stygmatyzacja"

Rzecznik dyscyplinarny żąda od niepokornego sędziego wyjaśnień. "To stygmatyzacja"

Rzecznik dyscyplinarny żąda od niepokornego sędziego wyjaśnień. "To stygmatyzacja"
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk
09.07.2019 15:17, aktualizacja: 09.07.2019 17:25

Rzecznik dyscyplinarny żąda wyjaśnień od sędziego Dariusza Mazura z Krakowa - dowiedziało się Radio Zet. Krakowski sędzia otwarcie krytykuje zmiany w wymiarze sprawiedliwości, jakie wprowadza rząd PiS.

We wtorek sędzia Dariusz Mazur z Krakowa dostał wezwanie do złożenia wyjaśnienia na temat swojej wypowiedzi w jednym z programów telewizyjnych. Chodzi o jego komenatrz w TVN24 z 3 września 2018 r. i 15 lutego 2019 r., na temat dodatku mieszkaniowego, otrzymywanego przez Jerzego Daniluka, wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie.

W piśmie skierowanym do sędziego, rzecznik dyscyplinarny nazwał jego wypowiedzi "nierzetelnymi".

- Wezwanie do wyjaśnień to jeszcze nie jest postępowanie dyscyplinarne - mówi Dariusz Mazur Radiu Zet. - Ale ma sprawić wrażenie, że sędzia za chwilę będzie miał postawione zarzuty. To forma stygmatyzacji - dodaje sędzia.

Z kolei w TVN24 sędzia Mazur stwierdził, że dla niego to "powód do dumy". - Czuję się, jakbym został zaproszony do jakiegoś elitarnego klubu - powiedział.

Sędzia ma 14 dni na odpowiedź rzecznikowi dyscyplinarnemu.

Dodatek mieszkaniowy sędziego

Chodzi o sprawę lubelskiego sędziego Jerzego Daniluka. Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak umożliwił lubelskiemu sędziemu przeniesienie do sądu w Siedlcach. Następnie Jerzego Daniluka oddelegowano z powrotem do pracy w Lublinie. Dzięki temu sędzia z Lublina stał się sędzią z Siedlec, którego wysłano do pracy do Lublina. W efekcie mógł pobierać comiesięczny dodatek mieszkaniowy w wysokości ponad 2 tys. złotych, chociaż nie zmienił miejsca zamieszkania.

- Chciałbym bardzo wierzyć, że nie jest jedynym celem to, żeby wypłacić sędziemu dodatek mieszkaniowy. Jeżeli by tak było, to mielibyśmy do czynienia z czystym bezprawiem cywilnym, bo ktoś otrzymywałby świadczenie, które mu się nie należy, na szkodę skarbu państwa. Sytuacja zatrącałaby wręcz o bezprawie karne, o przestępstwo wyłudzenia z artykułu 286 paragraf 1 Kodeksu karnego i to z udziałem chyba również ministerstwa - powiedział wówczas sędzia Dariusz Mazur ze Stowarzyszenia Sędziów "Themis".

Stracił ważną funkcję

We wtorek okazało się również, że sędzia Mazur stracił pełnił funkcję Koordynatora ds. Współpracy Międzynarodowej i Praw Człowieka w Sprawach Karnych w krakowskim Sądzie Okręgowym.

Pod koniec czerwca prezes krakowskiego Sądu Okręgowego Dagmara Pawełczyk-Woicka odwołała sędziego z tej funkcji. Prezes miała powiedzieć, że "nie jest w stanie z sędzią Mazurem współpracować". Podczas posiedzenia Kolegium SO w Krakowie (w którym brało udział 10 sędziów) pięciu było przeciw tej decyzji, trzech się wstrzymało. Odwołanie sędziego Mazura z funkcji poparły jedynie dwie osoby.

Zdecydowano również, że miejsce sędziego Mazura ma zająć Przemysław Wypych z Sądu Rejonowego. Jest to kontrowersyjna postać w środowisku sędziowskim, bo mimo wyroku dyscyplinarnego, dostał w ramach awansu delegację do IV wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego w Krakowie. Taka była decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (199)
Zobacz także