Premier reaguje. Rosyjskie samoloty przy polskiej granicy

- Władimir Putin i Kreml będą posuwali się do kolejnych prowokacji, będą sprawdzali czujność, weryfikowali spójność i jedność sojuszu transatlantyckiego - mówił premier Mateusz Morawicki, pytany o przechwycenie rosyjskich samolotów, które zbliżyły się do polskiej strefy powietrznej.

Premier reaguje na rosyjskie samoloty przy polskiej granicy. (fot. Getty Images)
Premier reaguje na rosyjskie samoloty przy polskiej granicy. (fot. Getty Images)
Źródło zdjęć: © PAP

W poniedziałek, 13 lutego Ministerstwo Obrony Holandii poinformowało, że myśliwce F-16 należące do holenderskich sił powietrznych, przechwyciły trzy rosyjskie samoloty, które zbliżały się do polskiej strefy powietrznej. Niderlandzkie samoloty w ramach misji NATO monitorują przestrzeń powietrzną Europy Wschodniej i Środkowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szef polskiego rządu, pytany we wtorek o incydent z rosyjskimi samolotami stwierdził, że pokazuje działania Rosji. "Kreml będzie posuwał się do kolejnych prowokacji, chcąc przetestować spójność sojuszu północnoatlantyckiego". Jednocześnie podkreślił, że z tego powodu należy zachować spokój, reagując w sposób błyskawiczny, ale również w porozumieniu z pozostałymi członkami NATO.

Rosja testuje NATO?

- Tutaj wszystkie procedury zadziałały po raz kolejny - zaznaczył premier. W tym kontekście przypomniał o wydarzeniu z 15 listopada 2022 roku, gdy podczas rosyjskiego ostrzału rakietowego Ukrainy na polskie terytorium, blisko granicy polsko-ukraińskiej w Przewodowie, spadł pocisk, powodując śmierć dwóch osób. - Wtedy również podejmowaliśmy właściwe decyzje razem z naszymi sojusznikami - dodał.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.

Morawiecki wskazał dodatkowo, że w przypadku rosyjskich prowokacji "każdy musi zdać sobie sprawę i być świadomy zagrożenia". - Ono jest i niestety będzie tak długo, dopóki konflikt w Ukrainie nie zakończy się zwycięstwem Ukrainy - zakończył.

Wybrane dla Ciebie