Rosja traci sojusznika? Waszyngton wkracza do gry
Indie starają się zdystansować od swojego największego dostawcy broni po tym, jak zdolność Rosji do dostarczania amunicji i części zamiennych została ograniczona przez wojnę w Ukrainie.
- Jest mało prawdopodobne, że podpiszemy z Rosją jakąkolwiek większą umowę wojskową - powiedział Nandan Unnikrishnan, ekspert ds. Rosji w think tanku Observer Research Foundation w New Delhi. - To byłaby czerwona linia dla Waszyngtonu - dodaje.
Seria rosyjskich ofert dla Indii
Mimo to Rosja nie ustaje w staraniach na zawarcie nowych kontraktów zbrojeniowych z Indiami. Agencja Reutera donosi, powołując się na cztery swoje źródła w indyjskim rządzie, że Moskwa przedstawiła Indiom oferty m.in. na zakup śmigłowców, czy myśliwców z rodziny Su i MiG.
Ministerstwa spraw zagranicznych i obrony Indii i Rosji nie odpowiedziały agencji na prośby o komentarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Macierewicz odpowie za podkomisję? "Wydaje mi się to dość oczywiste"
Kreml chce uszczknąć dla siebie kawałek sowitego tortu. Indie planują wydać prawie 100 mld dolarów na uzbrojenie w ciągu następnej dekady - zdradził ostatnio minister obrony Rajnath Singh.
Waszyngton wkracza do gry
Waszyngton nie zamierza przyglądać się temu z boku. W zeszłym roku Indie i Stany Zjednoczone podpisały umowę z General Electric na produkcję w Indiach silników do swoich myśliwców. To pierwsza tego typu koncesja Stanów Zjednoczonych na rzecz państwa niebędącego sojusznikiem.
Indie nie chcą jednak zrywać więzów z Rosją - mogłoby to doprowadzić do jeszcze większego zbliżenia Moskwy z Pekinem - podaje Reuters. New Delhi zamierza zatem nadal pozyskiwać rosyjskie surowce, w tym przede wszystkim tanią ropę.
- Kupowanie broni pozwala zyskać wpływy. Wykluczając ich, czynisz ich podporządkowanymi Chinom - powiedziało agencji źródło z resortu bezpieczeństwa Indii.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski