Wystąpił z serduszkami WOŚP. Awantura w TV Republika
Poseł Kamil Wnuk z Polski 2050 gościł na antenie Telewizji Republika. Parlamentarzysta wystąpił z przyklejonymi, charakterystycznymi serduszkami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zdradził także, że jest w sztabie WOŚP. Słowa polityka spotkały się z ostrą reakcją prowadzącego program Miłosza Kłeczka.
W niedzielę po raz 32. gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tego dnia w całym kraju odbywają się koncerty, biegi i festyny. Na ulicach kwestuje 120 tys. wolontariuszy, a w internecie zorganizowanych jest kilkaset aukcji. Cel tegorocznej zbiórki to "Płuca po pandemii".
Wystąpił z serduszkami WOŚP
Do finału WOŚP nawiązał także poseł Kamil Wnuk z Polski 2050, który gościł na antenie Telewizji Republika w niedzielę rano.
- Dziękuję za możliwość zabrania głosu. Na początku chciałem pana przeprosić, że nie mogę uczestniczyć na żywo w programie, ale jestem mocno zaangażowany w sztab WOŚP. Mamy dzisiaj tak naprawdę święto, dzień tolerancji, miłości do drugiego człowieka. Dlatego też nie mogę być w Warszawie, a jestem w moim mieście - Sosnowcu - w sztabie - powiedział polityk rządzącej koalicji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas gdy poseł Wnuk wypowiadał swoje słowa, w tle - ze studia - było słychać błyskawicznie komentarz: "o Jezu".
Natychmiast po słowach polityka Polski 2050 ostro zareagował prowadzący program Miłosz Kłeczek. - Dziękuję panu posłowi za wstęp. Za te słowa o miłości i szacunku do bliźniego. Szkoda, że tego zabrakło, kiedy wtrąciliście bezprawnie do więzienia dwóch posłów z immunitetem, a następnie poddaliście ich torturom - stwierdził, nawiązując w ten sposób do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Awantura w Telewizji Republika
Następnie na antenie Telewizji Republika doszło do awantury.
- Szanowny panie redaktorze, dwóch byłych posłów. Nie ja ich wtrąciłem do więzienia ani moi koledzy, jak pan mówi - odpowiedział Kłeczkowi Wnuk.
- A kto ich wtrącił do więzienia? Kto wydał rozkaz służbom mundurowym, żeby uprowadzili ich z Pałacu Prezydenckiego? Kto na prośbę prezydenta nie zgodził się na ich ułaskawienie? - dopytywał dalej prowadzący Kłeczek.
- Rzeczywiście, żyliśmy w państwie prawie komunistycznym - jak powiedziała przede mną pani poseł - kontynuował Wnuk. Następnie wtrąciła się posłanka Joanna Lichocka, która stwierdziła, że polityk Polski 2050 "jest małomądry".
- Może pani poprawi włosy tak, jak ma pani w zwyczaju? - skontrował Wnuk, nawiązując do skandalicznego gestu Lichockiej w Sejmie.
- Bez takich uwag. Niech pan będzie dżentelmenem. Bez takich chamskich uwag do kobiety - przerwał Kłeczek.
Czytaj również: "Won stąd". Niemal doszło do rękoczynów na spotkaniu z Szydło