"Won stąd". Niemal doszło do rękoczynów na spotkaniu z Szydło
Incydent na spotkaniu z Beatą Szydło w Krakowie. Jedna z obecnych tam kobiet zdenerwowała zwolenników PiS. - Won stąd, babo jedna - powiedział do niej jeden z uczestników.
W piątek była premier Beata Szydło spotkała się z wyborcami w Krakowie. Kiedy przemawiała bez mikrofonu do tłumu, jedna z obecnych kobiet w różowej bluzce ją przekrzykiwała. Zdenerwowało to zwolenników Szydło.
- Pani premier, mamy tu przedstawicieli komitetu obrony dzików - powiedział jeden z mężczyzn, przekręcając nazwę Komitetu Obrony Demokracji. Seniorka zaprzeczyła, by miała coś wspólnego z organizacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Protest modlitewny" przed restauracją. Interweniowała policja
"Won stąd, babo jedna"
Kobieta nadal przerywała wystąpienie Szydło, przez co została wybuczana przez tłum. Jeden z mężczyzn zaczął być wobec kobiety agresywny. Seniorka powiedziała następnie, że chciałaby jeszcze zadać szybkie pytanie, bo spieszy się na zebranie sztabu WOŚP.
- Won stąd, babo jedna - krzyknął agresywny mężczyzna, który ruszył na kobietę. Jak relacjonuje "Fakt", zamachnął się, jednak seniorka zdążyła się uchylić i krzyknęła do Szydło: "pani premier, ja jestem kulturalna".
To niejedyny incydent na spotkaniu z politykami PiS w ostatnim czasie. Także wczoraj Mariusz Błaszczak został zasypany pytaniami przez jedną z kobiet. Nie odpowiedział jej i uciekł.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"