Rodzice mają czas do 25 września. Nowy sondaż ws. kontrowersyjnego przedmiotu

• Rodzice, którzy nie chcą, by ich dzieci uczestniczyły w edukacji zdrowotnej, muszą złożyć rezygnację do 25 września 2025 r.
• Sondaż SW Research dla Wirtualnej Polski pokazuje, że 53,3 proc. Polaków deklaruje wysłanie swojego dziecka na zajęcia z edukacji zdrowotnej, a 27,3 proc. jest przeciwnego zdania.
• Prezydent Karol Nawrocki ogłosił, że wypisał syna z nowego przedmiotu w roku szkolnym 2025/2026.

Termin na rezygnację z edukacji zdrowotnej w szkołach mija w czwartek. Rodzice, którzy nie chcą, by ich dzieci brały udział w zajęciach, muszą złożyć odpowiednie oświadczenie. W ostatnich dniach temat ten wzbudził duże emocje, zwłaszcza po publicznej deklaracji prezydenta Karola Nawrockiego.

Prezydent Karol Nawrocki poinformował w ubiegłą sobotę na platformie X o swojej decyzji dotyczącej edukacji zdrowotnej. Jego stanowisko spotkało się z szerokim odzewem w mediach społecznościowych.

"Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody. Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja. W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać" - argumentował prezydent.

Na wpis Nawrockiego szybko zareagowała szefowa MEN. "Panie Prezydencie. Zanim się wypisze, zawetuje, podpisze lub oburzy, naprawdę, warto czytać dokumenty!" - stwierdziła Barbara Nowacka.

W obliczu kontrowersji związanych z edukacją zdrowotną pracownia SW Research przeprowadziła w dniach 23-24 września sondaż na zlecenie Wirtualnej Polski. Ankietowanym zadano pytanie: "Czy wysłał(a)by Pan/Pani dziecko na zajęcia z edukacji zdrowotnej w szkole?".

Wyniki pokazują, że większość pytanych (53,3 proc.) zapisałoby dzieci na nowy przedmiot, w tym 36,4 proc. "zdecydowanie tak". Z kolei 27,3 proc. ankietowanych jest temu przeciwnych, w tym 17,7 proc. "zdecydowanie".

Niemal co piąty badany (19,4 proc.) nie ma zdania w tej sprawie.

Decyzja o udziale dzieci w zajęciach z edukacji zdrowotnej pozostaje w gestii rodziców. Przeciwko lekcjom są prawicowe ugrupowania w Polsce. O rezygnację z posyłania dzieci na takie lekcje apelował do wiernych w ostatnich tygodniach Kościół.

Dane dotyczące frekwencji na lekcjach znane będą dopiero w przyszłym miesiącu. W czwartek dziennikarze zapytali ministrę Nowacką, jaki ma przekaz do rodziców, którzy być może w ostatnich godzinach decydują o tym, czy ich dzieci będą uczęszczać na zajęcia.

- Zdrowie jest chyba jedną z najważniejszych rzeczy w życiu człowieka. Umiejętność radzenia sobie z problemami zdrowia fizycznego, psychicznego, kwestia diety, ruchu - to kluczowe kompetencje w życiu. To one potem decydują w dużej mierze, jak życie się nam układa - argumentowała ministra.

Edukacja zdrowotna to przedmiot, który w tym roku szkolnym zastąpił wychowanie do życia w rodzinie - w szkołach podstawowych w klasach IV-VIII (w wymiarze jednej godziny tygodniowo w każdej z tych klas, przy czym zajęcia w klasie VIII mają być realizowane tylko w pierwszym semestrze) i w szkołach ponadpodstawowych (w wymiarze jednej godziny tygodniowo przez dwa lata).

Badanie SW Research dla Wirtualnej Polski zostało zrealizowane w dniach 23-24 września 2025 metodą wywiadów on-line (CAWI - Computer-Assisted Web Interview). W ramach badania przeprowadzono 846 ankiet z ogólnopolską próbą dorosłych. Zastosowano dobór kwotowy - próba była reprezentatywna ze względu na łączny rozkład płci, wieku i klasy wielkości miejscowości zamieszkania.

Barbara Kwiatkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Czytaj też: W gminie rezygnują z edukacji zdrowotnej, ale będzie dodatkowa religia. Burmistrz przywołuje konstytucję