Putin wskazuje palcem kolejny kraj. "Tu byłby duży problem"
Były zastępca dowódcy strategicznego NATO gen. Mieczysław Bieniek w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski został zapytany o to, co zrobić z Mołdawią oraz separatystycznym i nieuznawanym Naddniestrzem, skoro Władimir Putin pokazuje, że to będzie kolejny cel. - Władimir Putin pokazywał wiele rzeczy, które chciał osiągnąć - podkreślił ekspert i dodał, że prezydentowi Rosji "przeszkadzały kraje bałtyckie, obecność infrastruktury NATO oraz kraje neutralne". - Osiągnął to: obecność Amerykanów w Europie została zwiększona, NATO się zjednoczyło, Ukraina się zjednoczyła, a Finlandia i Szwecja rozważają wejście do NATO - wymieniał gość WP. Gen. Mieczysław Bieniek podkreślił, że Władimir Putin ma wiele zamrożonych konfliktów jak ten w Naddniestrzu. - Oczywiście jest tam ludność rosyjskojęzyczna, ale czy ta ludność, widząc, co wyprawia Federacja Rosyjska i jej armia na wschodzie, chce tego ruskiego miru? Pewnie nie - wyjaśnił rozmówca Mateusza Ratajczaka. Ekspert został dopytany również o to, czy w przypadku ruchu Rosji, Mołdawia miałaby czym odpowiedzieć. - Tu jest duży problem. Mołdawia jest bardzo małym krajem i pokojowo nastawionym. Nie znam potencjału ich sił zbrojnych, ale na pewno przygotowują się do tego typu działań - odpowiedział gen. Bieniek.