PolskaPrezes PiS w procesie wyborczym. Nie musi prostować słów o frankowiczach

Prezes PiS w procesie wyborczym. Nie musi prostować słów o frankowiczach

Dwaj kandydaci na radnych z Warszawy i Łodzi uważają, że Jarosław Kaczyński mijał się z prawdą, kiedy mówił, że sytuacja frankowiczów poprawiła się. Sprawa trafiła do sądu, ale ten oddalił pierwszy wniosek.

Prezes PiS w procesie wyborczym. Nie musi prostować słów o frankowiczach
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
Arkadiusz Jastrzębski

Pozwy w trybie wyborczym złożyli członkowie Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych, a jednocześnie kandydaci w wyborach samorządowych.

Jarosława Kaczyńskiego i komitet wyborczy PiS za słowa o frankowiczach pozwali: Wojciech Dobrzyński, kandydat komitetu Jedność Narodu-Wspólnota do sejmiku województwa mazowieckiego oraz Piotr Jankowski, startujący do rady miejskiej w Łodzi z list Kukiz'15.

Poszło o słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły 4 października w programie TVP "Gość Wiadomości”. - Dzisiaj kurs franka jest dużo, dużo niższy niż kiedyś, a sądy, kiedyś mówiłem: zgłaszajcie się do sądów, przyznają także przy pozwach zbiorowych odszkodowania. Krótko mówiąc, i tu sprawy posuwają się do przodu - stwierdził wówczas prezes PiS.

Zobacz także: Arkadiusz Myrcha o zarobkach Kaczyńskiego: rodzą się poważne pytania

"Rząd PiS nie zrobił nic"

Składający wniosek podnosili, że nie jest to prawdą i domagali się od Kaczyńskiego sprostowania tej wypowiedzi jeszcze przed pierwszą turą wyborów samorządowych. - Wykorzystujemy tryb wyborczy, bo to skuteczny sposób, żeby od razu sprostować kłamstwo. Przez trzy lata rząd PiS nic nie zrobił dla frankowiczów - powiedział Jankowski "Gazecie Wyborczej".

We wtorek Sąd Okręgowy oddalił wniosek Dobrzańskiego, uznając, że wypowiedź prezesa PiS "nie była elementem kampanii wyborczej, nie miała charakteru agitacji wyborczej, a przedstawiona została w zwykłym wywiadzie".

Apelacja i orzeczenie z Łodzi

- Sędzia argumentował też, że prezes Kaczyński nie ma nic wspólnego z komitetem wyborczym PiS, co jest po prostu nieprawdą - mówił Dobrzyński po usłyszeniu orzeczenia.

Członek Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych zapowiedział apelację.

Wniosek ws. wypowiedzi Kaczyńskiego złożony przez kandydata z Łodzi, został przesłany do sądu w tym mieście. Zostanie rozpatrzony w środę.

Dobrzyński i Jankowski są autorami raportu o wpływie kredytów frankowych na wzrost gospodarczy i na podatki, a także osobami, które mają kredyty we frankach. Podkreślają, że żaden z pozwów zbiorowych ws. frankowiczów nie zakończył się odszkodowaniem.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Jarosław Kaczyńskiproceswybory
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (352)