Polska"Powinien się dostosować". Premier o ambasadorze Rosji

"Powinien się dostosować". Premier o ambasadorze Rosji

- Przestroga wyszła wcześniej. Ambasador powinien się do tego dostosować - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany przez Wirtualną Polskę o poniedziałkowe zdarzenia z udziałem ambasadora Rosji. Dyplomata został oblany czerwoną farbą.

Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany farbą
Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany farbą
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Rafał Mrowicki

10.05.2022 | aktual.: 10.05.2022 13:37

Dziennikarka Wirtualnej Polski Kinga Lewandowska zapytała premiera Mateusza Morawieckiego na konferencji prasowej o poniedziałkowy incydent z udziałem ambasadora Rosji. Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą podczas protestu Ukraińców przeciwnych uczczeniu przez niego Dnia Zwycięstwa przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.

Ambasador Rosji oblany farbą. Komentarz premiera

- Ministerstwo Spraw Zagranicznych przesłało specjalną notę do ambasadora Federacji Rosyjskiej, by nie uczestniczył w upamiętnianiu 9 maja w taki sposób jak zamierzał ze względu na prowokacyjny charakter takiego działania. Przestroga wyszła wcześniej. Ambasador powinien się do tego dostosować - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.

Zobacz także: Ambasador rosyjski oblany sztuczną krwią. "Woda na młyn propagandy rosyjskiej"

Morawiecki: Pojawienie się ambasadora jest prowokacją

- Zbrodnie rosyjskie na Ukrainie są tak strasznym doświadczeniem wielu ludzi, że w jasny sposób pojawienie się ambasadora jest prowokacją. Rosjanie znani są z tego, że dokonują prowokacji. Prowokują na różne sposoby w różnych miejscach na świecie. My również tego doświadczyliśmy - stwierdził premier.

- W związku z tym chcę powiedzieć, że na przyszłość słowa ze strony MSZ powinny być brane bardzo, bardzo serio. Ministerstwo miało rację i do incydentu doszło - dodał.

Mateusz Morawiecki przypomniał, że Polska jako jeden z pierwszych krajów wydaliła z kraju grupę rosyjskich dyplomatów po tym, jak Rosja rozpętała w Ukrainie wojnę.

- Jako pierwsi staramy się, także tutaj, doprowadzić do ograniczenia wszelkich kontaktów dyplomatycznych. Polska jako jedna z pierwszych wydaliła kilkudziesięciu dyplomatów i nie tylko dyplomatów z ambasady rosyjskiej. W ślad za nami poszły inne państwa Unii Europejskiej - powiedział premier.

Incydent z ambasadorem Rosji. Reakcje z rządu

W poniedziałek 9 maja ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew chciał złożyć kwiaty w Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie z okazji Dnia Zwycięstwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzegało go, by zrezygnował z tej formy obchodów. Ambasadorowi wyszli naprzeciw protestujący. Dyplomata oraz jego współpracownicy zostali oblani czerwoną farbą. Po incydencie Andriejew mówił, że jest dumny ze swojego kraju i prezydenta.

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oświadczył, że ubolewa nad incydentem. Powiedział, że dyplomaci powinni być chronieni. Z kolei minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zwrócił uwagę na emocje społeczne, które budził ambasador oraz na fakt, że polskie władze odradzały mu składanie kwiatów w Warszawie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie