Popłoch wśród Rosjan. Zablokowali most Krymski
W nocy z poniedziałku na wtorek ruch na moście Krymskim, łączącym zaanektowany od Ukrainy i okupowany przez Rosję Krym z kontynentalną Rosją, został "czasowo wstrzymany". Przyczyna nie została ujawniona.
12.09.2023 | aktual.: 12.09.2023 09:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O zablokowaniu mostu Krymskiego poinformowała we wtorek nad ranem na Telegramie rosyjska administracja przeprawy, cytowana przez Reutera. Według doniesień mediów przerwa w funkcjonowaniu mostu trwała około 50 minut.
Władze okupacyjne nie podały, dlaczego ruch został wstrzymany.
Most Krymski był w ostatnich miesiącach celem licznych ukraińskich ataków z powietrza i morza, w tym z użyciem dronów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Putin zrobi wszystko, żeby utrzymać Krym"
O aktualnej sytuacji w Ukrainie mówił niedawno Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiej agencji wywiadu obronnego (GUR). Podczas szczytu Jałtańskiej Strategii Europejskiej w Kijowie podkreślił, że Krym jest kluczowym miejscem na mapie neoimperialnego projektu Władimira Putina.
Jak przekazał Skibicki, na ukraińskiej ziemi, w tym na Półwyspie Krymskim, stacjonuje obecnie 423 tys. rosyjskich żołnierzy. - Rosja przekształciła Krym w potężną bazę wojskową i przywróciła wszystkie obiekty wojskowe byłego Związku Radzieckiego - wskazał ukraiński funkcjonariusz.
Zaznaczył jednocześnie, że kwestia wyzwolenia Krymu nie podlega żadnym negocjacjom. - Putin i jego siły na okupowanych terytoriach południa Ukrainy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zachować kontrolę nad Półwyspem Krymskim - ostrzegł Skibicki.
Czytaj również: "Putin musi błagać". Są pierwsze nagrania i zdjęcia