Był pijany. 62-latek przejechał samego siebie
Niecodzienny przypadek w Płocku. Jak się okazuje, możliwe jest przejechanie po własnej stopie. Dokonał tego pijany kierowca, który wysiadł z auta i włączył bieg wsteczny.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 12 listopada w Płocku na ulicy Otolińskiej. Kierowca osobowego hyundaia zatrzymał się przed rondem, a następnie wysiadając z samochodu włączył wsteczny bieg. Samochód przejechał po jego stopie.
Pijany kierowca włączył wsteczny bieg
Pojazd zatrzymał się na latarni zahaczając o nią otwartymi drzwiami. Świadek zdarzenia wezwał na miejsce policję.
- 62-letni kierowca hyundaia doznał obrażeń ciała, w wyniku czego trafił do szpitala. Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić, co się stało - przekazała sierż. szt. Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS bez wicemarszałków. "Rozliczenia nie tylko w sferze obietnic"
- Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie - dodała policjantka.
Jak się okazało, nie był to pierwszy przypadek, gdy kierowca został przyłapany na złamaniu przepisów drogowych.
- Policjanci ustalili, że w przeszłości już dwukrotnie tracił prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - poinformowała sierż. szt. Monika Jakubowska.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym odpowie przed sądem.
Czytaj także: