nietrzeźwy kierowca

23-latek miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Kierując osobówką, "znacznie" przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Wkrótce mieszkaniec gminy Łuków stanie przed sądem.

Sprawca tragicznego wypadku pod Warszawą, w którym zginął 12-letni chłopiec, a jego kolega trafił do szpitala, wciąż trzeźwieje. - Mężczyzna przebywa w policyjnej izbie zatrzymań - powiedział WP rzecznik stołecznej policji. Jak przekazał, stan chłopca, który trafił do szpitala, jest dobry, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do pięciu lat więzienia grozi 37-latce, która prowadziła auto pod wpływem alkoholu. Mieszkanka powiatu węgrowskiego jechała z sześcioletnim synem.

Jadący wężykiem samochód pojawił się na drodze w powiecie krotoszyńskim w niedzielę. W obywatelskiej akcji auto zostało zatrzymane przez mieszkańców. Za kierownicą kii sportage siedział nietrzeźwy 47-latek. Zwyzywał wezwanych na miejsce zdarzenia policjantów.

Od 14 marca w życie weszły nowe przepisy. Sąd będzie miał możliwość konfiskaty auta, jeśli prowadzić będzie go nietrzeźwa osoba. "Dotkliwa kara może grozić także wtedy, gdy samochód nie jest własnością kierującego lub gdy został poważnie zniszczony" - poinformowała policja.

Od północy obowiązują przepisy umożliwiające konfiskatę samochodu m.in. za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Pojawiły się jednak głosy, że "to martwe prawo". Adam Bodnar zapowiedział nowelizację, która ma zapewnić funkcjonowanie nowych przepisów "w sytuacjach nietypowych". - Absolutnie nie są to martwe przepisy - zaprotestował.

Do szokującego wypadku doszło w Szastarce w województwie lubelskim. Kierujący fiatem najechał na mężczyznę, który najprawdopodobniej leżał na jezdni. 66-latek zginął na miejscu. W organizmie kierowcy wykryto ponad 0,3 promila alkoholu. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Prokuratura Rejonowa w Gostyninie przedstawiła zarzuty 43-letniemu mieszkańcowi miasta. Dotyczą one spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego doszło do potrącenia 37-letniej kobiety, która prowadziła wózek z 9-miesięcznym dzieckiem. Gdy doszło do wypadku, podejrzany miał 2,26 promila alkoholu we krwi.

W Krośnie doszło do groźnego wypadku. Rozpędzone audi wjechało w dom. Pojazdem kierował 25-letni mężczyzna, który był pod wpływem alkoholu.

Niecodzienny przypadek w Płocku. Jak się okazuje, możliwe jest przejechanie po własnej stopie. Dokonał tego pijany kierowca, który wysiadł z auta i włączył bieg wsteczny.

Policyjny pościg w Tomaszowie Mazowieckim. Mundurowi zauważyli samochód osobowy, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia. Pojazd prowadził pijany 44-latek. Wiózł swoją 3-letnią córkę.

We wtorek rano aresztowano sprawcę tragicznego wypadku w Mysłowicach, w którym zginęła kobieta. 27-letni kierowca w momencie zdarzenia był nietrzeźwy.

Policjanci z Olkusza w województwie małopolskim otrzymali zgłoszenie w sprawie 34-latka, który podróżował samochodem osobowym marki Mitsubishi ze swoimi dziećmi. Funkcjonariusze skontrolowali jego stan trzeźwości. Aż trudno uwierzyć, co wykazało badanie alkoholu we krwi.

Policjanci z Jarosława w województwie podkarpackim zatrzymali na obwodnicy miasta wojskową ciężarówkę. Kierujący nią żołnierz był pijany - informuje RMF FM. Wojskowy miał promil alkoholu we krwi, a star, który prowadził, nie posiadał tablic rejestracyjnych.

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę w centrum Bratysławy. Kierujący skodą wjechał w przystanek autobusowy. Cztery osoby nie żyją, sześć zostało ciężko rannych. Sprawca był pod wpływem alkoholu.

Policjanci z Jeleniej Góry zatrzymali 40-letniego obywatela Ukrainy, który kierując ciężarówką, doprowadził do kolizji. Okazało się, że mężczyzna miał 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia, grzywna oraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.

Mężczyzna we Wodzisławiu wjechał autem do stawu, a policjantom, którzy przyjechali z interwencją, powiedział, że w pojeździe jest jeszcze troje dzieci. Gdy jeden z mundurowych wskoczył do lodowatej wody, aby je uratować, okazało się, że mężczyzna skłamał, a w aucie nikogo nie było.

Generał Mirosław H., pierwszy i jedyny w historii Polak, który odbył lot w kosmos, został zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało, że w chwili kontroli miał w organizmie blisko 0,6 promila alkoholu.

Policja z Mławy zatrzymała kierowcę, który prowadził pod wpływem substancji odurzających i bez wymaganych uprawnień. Mężczyzna nie posiadał też dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów. W rozmowie z funkcjonariuszami stwierdził, że ma elektroniczne prawo jazdy wydane w Afryce.