Trwa ładowanie...
d1ld7et
Polski ksiądz o świętach w Ukrainie: została garstka parafian

Polski ksiądz o świętach w Ukrainie: została garstka parafian

Ukrainę czekają drugie święta wielkanocne w cieniu wojny. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski ks. Wojciech Stasiewicz, dyrektor Caritas-Spes-Charków, mówił, że Ukraińcy wciąż żyją wizytą prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. - To pierwsza oficjalna wizyta zagraniczna. W nieprzypadkowym miejscu. Doskonale sobie zdajemy sprawę, ile Polska do dnia dzisiejszego zrobiła i ile dalej robi. Ta wizyta to sygnał dla nas, mieszkańców całej Ukrainy. Czytam wypowiedzi, że jest nieco bezpieczniej i stabilniej niż przed kilkoma miesiącami - komentował duchowny. Wspomniał też o spotkaniu Zełenskiego z Ukraińcami w Polsce. Jak mówił, sytuacja w obwodzie charkowskim wciąż jest trudna. - Dzisiejszej doby (7.04 - red.) ostrzelano sześć rejonów w obwodzie charkowskim. Przede wszystkim te ostrzały są już od wielu tygodni kontrolowane, ich intensywność się utrzymuje. W samym Charkowie te strzały trwają od ok. tygodnia. Słychać czasem po kilkanaście rakiet. Dotyczy to infrastruktury krytycznej. Nie czuć, że to się skończyło. Czuć niepewność. Z granicy są przymusowe ewakuacje. Władze przymuszają, by ewakuować osoby. Ze Słowiańska, oddalonego od nas o 150 km, ewakuowano dzieci. Wojna trwa dalej - podkreślił. Jak będą wyglądać święta wielkanocne? - Z pewnością świętowanie w wymiarze wojny jest czymś bardzo trudnym. Tradycja jest tradycją. Święta zawsze były momentem spotkania, odnowienia wiary w Boga, ale zawsze były związane z rodziną. To już trzecie święta w wymiarze zminimalizowanym. W Wielki Czwartek ok. 20 proc. osób przybyło na celebrację liturgiczną w porównaniu z poprzednim tygodniem. Księża wspominają, że nie ma dzieci i młodzieży, została garstka parafian. W takim wymiarze próbujemy organizować liturgię. Wiedzą o tym zainteresowane osoby. Nie rozgłaszamy tego. Musimy przestrzegać godzin policyjnych. Dajemy możliwość wspólnej modlitwy, nadziei i poczucia normalności. Trudno cokolwiek planować. Obudziłem się i dziękowałem Bogu, że w ogóle się obudziłem - podkreślił ks. Stasiewicz.

d1ld7et
d1ld7et
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj