PiS piętnuje seksistę z PO. Ale Pięta i Zbonikowski wciąż mają szansę na start w wyborach

Prezydent Legionowa Roman Smogorzewski i cała PO znaleźli się na celowniku polityków PiS, którzy wytykają tolerowanie seksizmu w partii Grzegorza Schetyny. Tyle że PiS ma w sprawie przedmiotowego traktowania kobiet sporo za uszami. Wciąż blisko ugrupowania znajdują się postaci, których w polityce już dawno być nie powinno.

PiS piętnuje seksistę z PO. Ale Pięta i Zbonikowski wciąż mają szansę na start w wyborach
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Stanisław Pięta
Michał Wróblewski

Poseł Łukasz Zbonikowski, który - wedle relacji swojej żony - dręczył ją psychicznie, naruszał jej nietykalność i zdradzał, wciąż ma szansę na start w wyborach parlamentarnych w 2019 r. z list PiS - twierdzą w rozmowie z WP jego partyjni koledzy.

To o tyle dziwne, że dziś politycy partii rządzącej ostro krytykują PO za "tolerowanie" Romana Smogorzewskiego, prezydenta-seksisty, który "wsławił" się skandalicznymi uwagami pod adresem kobiet, wygłoszonymi na niedawnej konwencji wyborczej. A przecież poseł Łukasz Zbonikowski za uszami ma dużo gorsze rzeczy.

Jaki dziś jest status w partii "seksposła", jak o Zbonikowskim piszą tabloidy? - Przed poprzednimi wyborami został zawieszony, potem sam złożył rezygnację z członkostwa w PiS, ale niestety nie złożył rezygnacji z kandydowania w wyborach. Gdy został posłem, ponownie przyjęto go do partii. Dziś jest członkiem PiS, nic się nie zmieniło - mówi WP prof. Karol Karski, rzecznik partyjnej dyscypliny.

Dziwne: "niestety" Zbonikowski nie zrezygnował z kandydowania, ale po wyborach PiS znów przyjęło go w partyjne ramiona.

- Pan Zbonikowski wystartuje w następnych wyborach? - dopytujemy.

- Ciężkie pytanie. Znam na nie odpowiedź, ale nie mogę jej zdradzić - odpowiada enigmatycznie Karski.

Gdy pytamy polityków PiS o start Zbonikowskiego, ci twierdzą, że wcale by się nie zdziwili, gdyby dostał on ponownie miejsce na liście PiS. - Do tej pory Łukasz i całe "story" wokół niego wielokrotnie mielone przez tabloidy nie przyniosło strat dla partii - zauważa jeden z rozmówców.

Ważny polityk PiS z kierownictwa mówi otwarcie: - Lepsze zło znane, niż nieznane.

Pięta rozgrzeszony

Status Stanisława Pięty w partii? - Jest zawieszony w prawach i obowiązkach członka PiS - mówi nam prof. Karski.

Polityk z kierownictwa partii: - Staszek uważa, że był głupi, zachował się podle. Ale żona mu wybaczyła.

O Pięcie głośno zrobiło się kilka miesięcy temu, gdy "Fakt" ujawnił romans żonatego posła z młodą działaczką PiS Izabelą Pek.

Wydawało się, że kariera polityczna Stanisława Pięty po ujawnieniu skandalu jest skończona. Tymczasem - słychać w PiS - poseł znów może wystartować z list partii rządzącej w kolejnych wyborach parlamentarnych.

- Kto nie zdradza, niech pierwszy rzuci kamieniem. Dziennikarze tego nie robią? Żona Staszka jest przy nim, wybaczyła mu. ABW bada, czy Staszek nie przekazywał swojej dawnej kochance newralgicznych informacji państwowych, ale tutaj raczej nikt nie ma wątpliwości, że tak nie było. A jeśli ABW nie dopatrzy się niczego złego, partia go rozgrzeszy - mówi WP polityk z kierownictwa partii.

Ostateczną decyzję w sprawie startu obu skompromitowanych polityków podejmie ostatecznie Jarosław Kaczyński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
pisstanisław piętawaldemar bonkowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (174)