PiS mówi stanowcze "nie". Czarzasty: "Skończyły się czasy"
Mariusz Błaszczak zapowiedział, że klub PiS nie zgłosi nowych kandydatów do komisji śledczej ds. Pegasusa - po tym, jak odmówiono akceptacji dla pierwotnych nazwisk. Na deklarację byłego szefa MON zareagował wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.
W środę powołano komisję śledczą ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa. Prezydium Sejmu zdecydowało, że klub PiS ma wyznaczyć nowych kandydatów do tej komisji ze względu na zastrzeżenia do już zgłoszonych: Sebastiana Kalety, Michała Wójcika, Janusza Cieszyńskiego i Jana Kanthaka. Mariusz Błaszczak oświadczył, że klub PiS nie zgłosi innych osób.
Koalicja zwraca uwagę, że trzech z nich to bliscy współpracownicy Zbigniewa Ziobry i wiceministrowie sprawiedliwości, które mogło mieć wpływ na pojawienie się sprzętu do inwigilacji w Polsce.
Koalicja odpowiada na szantaż PiS
Czarzasty w piątek w Polsat News, komentując zapowiedź Błaszczaka powiedział, że jeśli PiS nie zmieni zdania w tej sprawie, to następnym krokiem procedury będzie uzupełnienie komisji o "struktury, które zgłoszą tych kandydatów". Dopytywany wskazał, że zgłosi ich większość sejmowa.
- Miejsce dla PiS-u jest. Zapraszamy. Ale muszą zgłosić nowych kandydatów. Skończyły się czasy, że będziemy łamali wszelkie standardy, żeby robić coś na siłę - podkreślił polityk Lewicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komisja ds. Pegasusa. Czarzasty zabrał głos
Wicemarszałek był też pytany o doniesienia, że przewodniczyć komisji śledczej miałaby posłanka Trzeciej Drogi Magdalena Sroka, a nie przedstawiciel Lewicy.
- Dopuszczamy taką możliwość, bo każdy kto jest w tej komisji ma prawo do tego, żeby być wybranym na szefa bądź szefową tej komisji - odpowiedział.
Na uwagę, że Tomasz Trela (Lewica) "miał chrapkę" na tę funkcję, Czarzasty stwierdził: "My jesteśmy jak pięść, naprawdę dobrze idzie. To nie jest tak, że ktoś ma chrapkę, albo ktoś nie ma chrapki. Są ustalenia koalicyjne, raz w tych ustaleniach koalicyjnych ktoś jest pierwszy, raz jest drugi".
- Nie ma we mnie żadnej w związku z tym chęci odwetu, bo to w ogóle nie jest tego typu sprawa. Pan Tomasz Trela byłby świetnym szefem komisji, pan Tomasz Trela byłby świetnym wiceszefem komisji, bo jest wyśmienitym politykiem - powiedział Czarzasty.
Sejm zdecydował. Powołano komisję ds. Pegasusa
Prace komisji śledczej ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa mają objąć okres od 16 listopada 2015 r. do 20 listopada 2023 r. Odrzucono poprawkę PiS, by rozszerzyć ten okres na lata od 2007 r.
Kandydaci na członków komisji z ramienia KO i Lewicy, posłowie: Joanna Kluzik-Rostkowska, Marcin Bosacki, Witold Zembaczyński (KO) oraz Tomasz Trela (Lewica) poinformowali w środę, że złożyli wnioski o skreślenie wszystkich zaproponowanych przez PiS kandydatów do tej komisji.
Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem, Sejm miał powołać 11 członków komisji śledczej ds. Pegasusa w czwartek rano. Jednak w środę wieczorem punkt ten został skreślony z harmonogramu.
Kandydatami do prac w komisji są także posłanka Magdalena Sroka (PSL-TD) i poseł Paweł Śliz (Polska 2050-TD).
Czytaj więcej: