"Zaatakowali nasz tankowiec". Centralne Dowództwo USA potwierdza
W czwartek wieczorem sprzymierzona z Iranem milicja Huti wystrzeliła dwie przeciwokrętowe rakiety balistyczne w stronę tankowca należącego do USA. Uderzyły w wodę w pobliżu statku, nie powodując żadnych obrażeń ani uszkodzeń - podało Centralne Dowództwo USA.
19.01.2024 | aktual.: 19.01.2024 07:35
Do najnowszego zdarzenia spowodowanego rosnącymi napięciami na Morzu Czerwonym, które zakłócają światowy handel i zagrażają zmniejszeniem dostaw towarów, doszło około godziny 21:00 czasu lokalnego w Jemenie (18:00 GMT) - podało Centralne Dowództwo USA na platformie X (dawniej Twitter).
Atak na amerykański tankowiec
"Załoga tankowca Chem Ranger widziała, jak rakiety uderzyły w wodę w pobliżu statku. Nie było żadnych doniesień o obrażeniach lub uszkodzeniach, gdy statek kontynuował podróż" - napisało dowództwo na X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie jesteśmy w stanie wojny"
Stany Zjednoczone nie są w stanie wojny ze wspieranym przez Iran ruchem Huti - oświadczył w czwartek Pentagon, odnosząc się do piątej rundy ataków swoich sił na jemeńskich rebeliantów, którzy pod hasłem wsparcia dla Palestyńczyków ze Strefy Gazy atakują statki płynące przez Morze Czerwone.
Rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh powiedziała, że ataki, w tym czwartkowe uderzenie w rakiety przeciwokrętowe, miały charakter czysto defensywny.
- Nie jesteśmy w stanie wojny z Huti - powiedziała Singh.
- To Huti w dalszym ciągu wystrzeliwują rakiety manewrujące i przeciwokrętowe w stronę niewinnych marynarzy. (…) To, co robimy wraz z naszymi partnerami, to samoobrona" - dodała.
Wcześniej w czwartek prezydent USA Joe Biden oświadczył, że operacja wojskowa przeciw Huti nie powstrzymała jego ataków na Morzu Czerwonym i że będzie kontynuowana.