Amerykanie wysyłają okręt atomowy. Jest oficjalny komunikat
Centralne Dowództwo sił USA (US Central Command) poinformowało w niedzielę, że okręt podwodny klasy Ohio przybył do "rejonu odpowiedzialności", który obejmuje wschodni rejon Morza Śródziemnego, Morze Czerwone, Zatokę Perską i Zatokę Omańską.
Okręty klasy Ohio to jednostki o napędzie atomowym wyposażone w pociski z głowicami nuklearnymi.
W komunikacie Dowództwa nie podano, gdzie dokładnie znajduje się okręt. Jak zaznacza portal Times of Israel, jego przybycie może być częścią tej samej strategii, w ramach której wysłano już do tego rejonu dwie grupy uderzeniowe okrętów USA z lotniskowcami.
Mają one - jak podkreśla portal - "odstraszać Iran i podporządkowane mu ugrupowania, w tym libański Hezbollah, od zaatakowania Izraela, który prowadzi operacje ofensywne w Gazie przeciwko Hamasowi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: problemy ukraińskiej armii. Trzy ważne aspekty
Izraelskie miasto ostrzelane rakietami
Tymczasem terroryści z Hamasu nie rezygnują z atakowania Izraela. W niedzielę wieczorem rakiety spadły na położone na północy kraju miasto Kirjat Szmona.
Według władz, ponad połowa z z wystrzelonych 13 rakiet spadła na obszar miasta. Jak podano, rakiety nadleciały z północy z kierunku Libanu. Trzy rakiety trafiły w domy, które zostały znacznie uszkodzone, a jedna w samochód. Na szczęście obyło się bez ofiar.
W mieście nie ma światła; uszkodzona została energetyczna linia przesyłowa. Większość mieszkańców została ewakuowana, a ci, którzy pozostali, proszeni są o przebywanie w pobliżu schronów.
Wcześniej w niedzielę libański Hezbollah groził, że Izrael "zapłaci cenę" po tym, jak według służb bezpieczeństwa Libanu, izraelska rakieta trafiła w tym kraju w samochód, zabijając cztery osoby.
Siły izraelskie i wspierany przez Iran Hezbollah prowadzą wymianę ognia od 7 października, kiedy palestyński Hamas zaatakował Izrael ze Strefy Gazy, mordując 1400 i uprowadzając ponad 240 osób.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP