Były premier Ukrainy stanie przed sądem. Usłyszał zarzuty
Były premier Ukrainy, Mykoła Azarow, który pełnił swoje obowiązki w latach 2010-2014, stanie przed sądem. Postawiono mu zarzuty, które obejmują m.in. nawoływanie do obalenia ładu konstytucyjnego, współpracę z Rosją oraz zaprzeczanie dokonanej przez nią agresji zbrojnej.
W czwartek Prokuratura Generalna w Kijowie ogłosiła, że wystosowała akt oskarżenia przeciwko byłemu premierowi. Nie podano oficjalnie nazwiska oskarżonego, ale opublikowano zamazane zdjęcie, które pozwala zidentyfikować Azarowa.
"Jest on oskarżony o publiczne nawoływanie do zmiany i obalenia ładu konstytucyjnego, prowadzenie działalności informacyjnej we współpracy z państwem agresorem oraz usprawiedliwianie, uznawanie za legalną i zaprzeczanie agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie" - ogłoszono w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura Generalna wyjaśniła, że były premier, który od 2014 roku przebywa w Rosji, prowadzi działania medialne na rzecz tego państwa, które mają na celu dyskredytację Ukrainy oraz usprawiedliwienie okupacji części jej terytorium.
"Były urzędnik nazywa wydarzenia w Buczy fejkiem i zapewnia, że operacja specjalna Putina uratowała Donieck przed zajęciem (przez władze ukraińskie) i 'wyprzedziła tę tragedię'" - wskazano.
Azarow opuścił Ukrainę w styczniu 2014 roku, podczas rewolucji godności, która doprowadziła do obalenia ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. Podobnie jak Azarow, Janukowycz obecnie również ukrywa się w Rosji.
Czytaj więcej: