Piracki rajd kierowcy na Dolnym Śląsku. "Skrajna nieodpowiedzialność"
"Skrajna nieodpowiedzialność" – tak dolnośląska policja podsumowała zachowanie pewnego kierowcy. Mieszkaniec Góry, którego brawurowa jazda mogła doprowadzić do tragedii, może mówić o dużym szczęściu. Kierowca wyprzedzał "na trzeciego", zmuszając innych uczestników do gwałtownych zachowań. Najbardziej niebezpiecznym momentem była konfrontacja ze zbliżającym się z przeciwka samochodem. Jechała nim kobieta z trójką dzieci. Tylko dzięki jej szybkiej reakcji udało się uniknąć poważnego zderzenia czołowego, które mogłoby zakończyć się tragicznie. Kobieta gwałtownie zjechała na pobocze. Również w jednym z wymijanych pojazdów znajdowało się dziecko. Pędzący kierowca nawet nie zwolnił, widząc konsekwencje swojej jazdy. Niebezpieczny manewr został zarejestrowany przez kamerę samochodową jednego ze świadków, a nagranie udostępniła ku przestrodze dolnośląska policja. Mężczyzna usłyszał już zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za swoją niebezpieczną jazdę stanie wkrótce przed sądem.