Media: Piotr Wawrzyk w szpitalu. "Stan bardzo poważny"

Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk trafił do szpitala w Warszawie - poinformowało RMF FM. Polityk miał zostać zawieziony karetką do placówki po północy. Ale w mediach pojawiają się też inne, sprzeczne informacje. Wawrzyk "nie jest i nie był w stanie zagrażającym życiu" - podało wieczorem Radio Zet.

Piotr Wawrzyk pod koniec sierpnia stracił stanowisko w MSZ
Piotr Wawrzyk pod koniec sierpnia stracił stanowisko w MSZ
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak
Adam Zygiel

Jak podało radio RMF FM Wawrzyk został zawieziony karetką do szpitala w nocy. Stan polityka zagrażał jego życiu.

Według informacji radia obecnie stan Wawrzyka jest "bardzo poważny".

Z kolei Onet.pl podał, że ratownicy zostali powiadomieni o sytuacji przez kuzyna Piotra Wawrzyka. Wcześniej polityk miał wysłać SMS-a do krewnego.

Pojawiają się też inne, sprzeczne doniesienia. "Gazeta Wyborcza" informuje, że Wawrzyk miał sam zgłosić się do jednego z warszawskich szpitali w towarzystwie drugiej osoby.

Z kolei Radio Zet podało wieczorem, że Wawrzyk "nie jest i nie był w stanie zagrażającym życiu".

W ostatnich tygodniach Piotr Wawrzyk i jego działania w Ministerstwie Spraw Zagranicznych były omawiane ze względu na potencjalne nieprawidłowości i korupcję przy procesie wydawania wiz. Pod koniec sierpnia został zdymisjonowany ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych. Na jaw wyszły jego powiązania z tzw. aferą wizową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śledczy badają sprawę nieprawidłowości w MSZ

Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo, które prowadzi wraz z CBA, dotyczy nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Zaznaczyła przy tym, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków. Badane nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.

Jak ujawnił dziennikarz WP Patryk Słowik, powołując się na nieoficjalne źródła, kierownictwo MSZ musiało od dawna wiedzieć o wizowej korupcji. Z kolei Onet podał, że Wawrzyk miał pomagać swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych.

W związku z aferą Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwolniło jednego z dyrektorów Jakuba Osajdę. To on był autorem pomysłu utworzenia centrum wizowego w Łodzi. Resort zamierza też przeprowadzić audyty oraz wypowiedzieć umowy firmom outsourcingowym.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie