"Partia Rydzyka" już zarejestrowana. Szykuje się do wyborów
Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi został wpisany do ewidencji partii politycznych. Ugrupowanie nazywane jest "partią ojca Tadeusza Rydzyka", bo za jego powołaniem stoją politycy związani z redemptorystą z Torunia.
Rejestrację partii potwierdziła w rozmowie z PAP rzeczniczka ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie Sylwia Urbańska. Z kolei prezes ugrupowania (europoseł z listy PiS) Mirosław Piotrowski zapowiedział w rozmowie z agencją, że niebawem zaczną się prace nad listami kandydatów partii do Parlamentu Europejskiego.
Piotrowski wyjaśnił, że rozmowy z potencjalnymi kandydatami trwają. Nie podał jednak nazwisk. Europoseł nazwał "żartem" opinie, że Ruch Prawdziwa Europa chce wykorzystać poparcie o. Rydzyka. Piotrowski uznawany jest jednak za bliskiego współpracownika dyrektora Radia Maryja i Telewizji Trwam.
Wniosek o zarejestrowanie partii trafił do warszawskiego sądu pod koniec listopada. Założycielom ugrupowania dwukrotnie jednak nakazywano naniesienie poprawek w statucie.
Zaufany współpracownik
Według informacji Wirtualnej Polski, już po złożeniu wniosku do sądu, europoseł Piotrowski otrzymał propozycję startu z list wyborczych partii Wolność Janusza Korwina - Mikke i Ruchu Narodowego. Piotrowski miał otwierać listę na Lubelszczyźnie, ale teraz znów zapowiada samodzielny start.
Polityk w każdych wyborach do PE zawsze zdobywał w woj. lubelskim sporą liczbę głosów. W 2004 startował z list LPR - dostał ponad 43 tys. głosów. Później dwukrotnie z list PiS. Pięć lat temu z drugiego miejsca uzyskał ponad 73 tys. głosów.
To częsty gość toruńskich mediów, a wśród widzów Telewizji Trwam i słuchaczy Radia Maryja cieszy się dużą popularnością. Prowadzi też wykłady w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Jedzenie na wynos - szybko i w niskiej cenie? Sprawdź kfc promocje!
Treści redakcyjne są całkowicie niezależne. Rozwój serwisu zależy od naszych czytelników. Wspierasz nas kupując produkty naszych partnerów po kliknięciu w linki zamieszczone w tekście.
Zobacz także: Konferencja w Warszawie od kuchni. Dziennikarze są oburzeni