Przedstawiciele uniwersytetu byli oburzeni zdjęciami półnagiej pary, które lotem błyskawicy rozeszły się wśród internautów. Fotografie ukazują miłosne igraszki dwojga studentów, na dachu jednego z uczelnianych budynków.
Najbardziej szokujące jest to, że w tym samym czasie, w środku dnia, na dziedzińcu przed budynkiem odbywała się impreza dobroczynna, która przyciągnęła setki osób - głosi raport uczelni.
Wszystko wskazuje na to, że była to zaplanowana prowokacja - para, zamiast cieszyć się swoim towarzystwem na środku dachu, zabawiała się przy samej jego krawędzi i była doskonale widoczna.
Uchwycony na fotografiach młodzieniec został zidentyfikowany jako członek jednego ze studenckich bractw, które natychmiast zawieszono. Natomiast tożsamość jego partnerki owiana jest tajemnicą. Władze Uniwersytetu Karoliny Południowej zapewniają, że nie jest to ich studentka - pisze "Daily Mail".