Sieją popłoch wśród Rosjan. Nazwa nie jest przypadkowa
Morskie drony Magura, których prototyp powstał w kijowskim garażu, są tajemnicą sukcesu Ukrainy w bitwach z rosyjską flotą na Morzu Czarnym - podaje amerykański magazyn "Time". Broń ta uszkodziła lub zniszczyła ponad 20 rosyjskich okrętów wojennych. Jej nazwa nie jest przypadkowa.
Jak zauważył dziennikarz Simon Shuster, ukraińskie morskie drony przypominają z wyglądu statki badawcze przeznaczone do pomiaru ruchów pływów. Koszt wyprodukowania jednej sztuki to około 200 tys. dolarów.
"Time" podał, że dzięki tej broni strona ukraińska zniszczyła jedna trzecią rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, w tym duże okręty desantowe warte miliardy dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespokojny poranek w Rosji. Nagrania mieszkańców Saratowa
"Plaga rosyjskiej marynarki wojennej"
"Magura to plaga rosyjskiej marynarki wojennej - morski dron, który pomógł zmienić bieg wojny w Ukrainie, przebić się przez rosyjską blokadę Morza Czarnego i zrewolucjonizować wojnę morską" - napisano w artykule.
Dodano, że "ataki te zmusiły rosyjską marynarkę wojenną do wycofania się z wybrzeży Ukrainy, co niemal oznaczało porażkę w największej bitwie morskiej, jaką Europa widziała od czasów II wojny światowej".
W tekście przypomniano, że status Rosji jako morskiej potęgi sięga ostatnich trzech stuleci - początku XVIII wieku, czyli czasów cara Piotra Wielkiego. Według "Time" rosyjska marynarka wojenna obecnie jest "bezużyteczna na froncie". Wspomniano także, że Władimir Putin w lutym zwolnił dowódcę Floty Czarnomorskiej, a miesiąc później zdymisjonował szefa całej rosyjskiej marynarki wojennej, gdy ukraińskie ataki dronów się nasiliły.
Czytaj również: Alarm w bazie NATO w Niemczech. Wywiad przekazał ostrzeżenie
Powstały w garażu na przedmieściach Kijowa
Narodziny ukraińskich morskich dronów miały miejsce w garażu na przedmieściach Kijowa. Grupa przyjaciół, wśród której byli urzędnicy, inżynierowie, dyrektorzy korporacji i inwestorzy technologiczni, zaczęła majsterkować, aby stworzyć nową broń. "Wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, że nie będziemy zbyt przydatni, biegając z karabinami szturmowymi" - powiedział w rozmowie z "Time" jeden z twórców dronów.
Oprócz morskich dronów, grupa ta stworzyła także lekkie drony bojowe, zwane przez stronę rosyjską "Baba Jaga".
Nazwa nie jest przypadkowa
"Czy takie drony wystarczyłyby, aby zakończyć wojnę?" - zastanawia się amerykański magazyn, odpowiadając, że "z pewnością nie same w sobie". "Zełenski i jego generałowie podkreślają, że największy znaczenie tej broni to wpływ psychologiczny. Ataki dronów morskich demonstrują słabość arsenału Rosji" - wyjaśniono w tekście.
"Kiedy Ukraina uderzyła na rosyjską marynarkę wojenną, Putin wycofał swoje okręty, aby je utrzymać. Nie sięgnął po swój arsenał nuklearny nawet wtedy, gdy Ukraina rozpoczęła inwazję. Na razie Ukraińcy nadal utrzymują kontrolę nad rosyjskim miastem Sudża w obwodzie kurskim, wraz z dziesiątkami pobliskich wiosek, a Kreml boryka się z przygotowaniem odpowiedzi na ten atak" - dodano.
Nazwa ukraińskiego morskiego drona nie jest przypadkowa - Magura to bogini wojny i zwycięstwa w słowiańskiej mitologii.
Czytaj również: Obiekt był nad Polską 33 minuty. Nowe doniesienia
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski