Posypią się pozwy? Zaczęło się od zdjęcia samochodu
Posłanka PO Agnieszka Pomaska zapowiada pozwy wobec polityków PiS. Powodem są wpisy, w których sugerują, że jechała samochodem, na którym był napis obraźliwy wobec ich wyborców. Zdjęcia pojazdu z wulgarnym hasłem opublikował wiceminister kultury Jarosław Sellin.
24.09.2023 | aktual.: 24.09.2023 12:43
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
W sobotę wieczorem wiceminister kultury i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Sellin opublikował wpis, na którym widać posłankę Platformy Obywatelskiej Agnieszkę Pomaską rozdającą ulotki na drodze przy wjeździe do Kolbud koło Gdańska. Oboje kandydują do Sejmu z okręgu gdańskiego. Ruch na drodze był zablokowany przez procesję dożynkową. Korzystając z blokady ruchu, posłanka rozdawała ulotki kierowcom.
Sellin o Pomaskiej: na wychowanie już za późno
Napis na jednym z samochodów, do którego podeszła posłanka opozycji, oburzył polityka PiS. Na tylnej szybie widać hasło: "Głosowałeś na PiS? To w***! Żebym cię tu k*** więcej nie widział!".
"Z miłością do... Jedynka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i jej zwolennicy w akcji. Tacy ludzie chcą rządzić Polską. Chyba sprezentuję jej kodeks ruchu drogowego. Bo na wychowanie już za późno" - napisał na Twitterze Sellin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ruch wstrzymany ze względu na dożynki. Ma Pan pretensje do strażaków, do organizatorów czy tradycyjnie, jak na PiS przystało, pan kłamie?" - odpowiedziała mu Pomaska, odnosząc się do wręczania ulotek na drodze.
W kolejnych wpisach zaprzeczała, by to ona przemieszczała się samochodem, na którego szybie umieszczony był wulgarny napis.
Wulgarny napis na samochodzie. Pomaska zapowiada pozwy
Wpis wiceministra Sellina wywołał szereg oburzonych komentarzy. "Absolutne dno i nawet nie oczekuję przeprosin czy refleksji, bo Platforma dzisiaj to Pani Pomaska. Prymitywizm, wulgarność, nienawiść do wszystkich, którzy nie kochają Tuska" - napisał poseł PiS Kacper Płażyński, który podobnie jak Pomaska jest liderem listy swojej partii w okręgu gdańskim.
"Wulgarny język kampanii kandydatów PO. Co za wstyd posłanki Pomaskiej na Sejm. Brakuje mi tam tylko waszego 'serduszka' na hasłach i języku, którym się posługujecie w kampanii PO" - skomentował poseł PiS Jerzy Polaczek.
Wieczorem Pomaska wydała jeszcze jedno oświadczenie.
"Po sieci krąży zdjęcie, sugerujące, że w kampanii korzystam z samochodu oklejonego niecenzuralnymi słowami. Wiecie czemu to robią? Bo mają nieczyste sumienia. Za 3 mld zł rocznie, z publicznych pieniędzy, kłamią, szczują i manipulują. Zabójstwo Pawła Adamowicza na tle politycznym, zorganizowany hejt na posłankę Magdalenę Filiks i jej syna Mikołaja, seanse nienawiści wobec Donalda Tuska i innych polityków opozycji. Podkręcają nienawiść 24 godziny na dobę, wydając na to grubą kasę. Skończymy z tym 15 października!" - napisała Pomaska na Twitterze.
"Nie wysiadałam z tego samochodu"
W niedzielę rano posłanka PO była pytana o sprawę przez Andrzeja Stankiewicza w programie "7. Dzień Tygodnia" na antenie Radia Zet.
- Nie, nie był to mój samochód. Nie był to samochód mojego znajomego, a politycy PiS będą mieli pozew w trybie wyborczym - zapowiedziała Pomaska. - Nie wysiadałam z tego samochodu - dodała.
Rano Sellin ponownie odniósł się do sprawy. Opublikował zdjęcie samochodu oraz zdjęcie z konferencji prasowej Pomaskiej, na której protestuje przeciwko mowie nienawiści.
"Złapana wczoraj na gorącym uczynku, dwulicowa twarz Patologii Obywatelskiej Agnieszka Pomaska zamiast przeprosić i potępić hejt, wije się i odwraca kota ogonem. A jeszcze niedawno sprzeciwiała się mowie nienawiści. Tyle warte są ich słowa... Potwarz = Pomaska" - napisał Sellin.
"Może pan doprecyzować na jakim uczynku zostałam przyłapana? Przygotowuje pozwy trybie wyborczym i chciałabym wiedzieć, czy Pan też jest zainteresowany" - odpowiedziała mu Pomaska.