Kolorowanka z kandydatem PiS. "Za publiczne pieniądze"
Posłanki KO rozpoczęły w piątek kontrolę poselską w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Działania parlamentarzystek związane są z zarzutem o wydawanie środków publicznych na prywatną kampanię prezesa instytucji - Szymona Gajdy.
08.09.2023 | aktual.: 08.09.2023 16:09
Posłanki Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka rozpoczęły kontrolę w WFOŚiGW w Gdańsku w piątek przed południem. Szymon Gajda - prezes oddziału - jest kandydatem PiS w wyborach parlamentarnych z okręgu gdyńskiego. Gajda znajduje się na ostatnim miejscu listy wyborczej rządzącej partii.
- Zwykła kolorowanka, ciekawa rzecz dla dzieci - mówi na wstępie posłanka Pomaska. - Ale co się okazuje. W tej kolorowance jest wizerunek pana prezesa Gajdy. To jest również kolorowanka finansowana z publicznych pieniędzy. Z nich można pokolorować prezesa Gajdę. Szacujemy, że na tę prekampanię prezesa - który dzisiaj jest kandydatem PiS z ostatniego miejsca w okręgu gdyńskim - wydano co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Pomaska na nagraniu z konferencji prasowej.
Prezes próbował zakłócić konferencję posłanek
Wystąpienie posłanki próbował zakłócić sam prezes Gajda, który wtrącał się w wypowiedź parlamentarzystki. Na próbę tę zareagowała stojąca obok Barbara Nowacka, która zdecydowanie upomniała kandydata PiS.
Kandydat PiS występował także na billboardach promujących programy "Bielik" i "Remiz". - Nasze twarze - pana Gregorowicza, który jest pracownikiem WFOŚiGW i moja - są tylko dodatkiem, są pewnym wyjściem naprzeciw oczekiwań opinii publicznej - stwierdził w kontrze Gajda.
Bilbordy pojawiły się przede wszystkim w okręgu gdyńskim, plakaty z wizerunkiem prezesa zostały natomiast rozesłane do szkół. Gajda promował się także w internecie. Posłanka Pomaska złożyła w sierpniu zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
- W związku z tym składam dzisiaj zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pana Szymona Gajdę, żeby ktoś się ocknął, żeby zobaczył, że państwowy fundusz to nie jest prywatny folwark polityków Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała w sierpniu.