Odpowiedział Kaczyńskiemu. Kosiniak-Kamysz: Będzie ciekawie. Cierpliwości
Władysław Kosiniak-Kamysz, nazwany wcześniej "tygrysem", zareagował na wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Wpis szefa MON błyskawicznie skomentował Mariusz Błaszczak.
28.01.2024 | aktual.: 28.01.2024 17:23
W trakcie wystąpienia w Kielcach Jarosław Kaczyński uderzył w szefa MON. Wypowiedź prezesa PiS skomentował lider ludowców.
"Panie prezesie Kaczyński, przyjmując ustawę o obronie Ojczyzny nie wdrożyliście 18 aktów wykonawczych, by mogła ona w pełni funkcjonować. Audyt trwa i z największą starannością opowiemy Panu jaki bałagan zostawili Pana koledzy w zakresie obronności. Będzie ciekawie. Cierpliwości" - napisał w niedzielę w serwisie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wpis Kosiniaka-Kamysza zareagował były minister obrony Mariusz Błaszczak. "Ustawa o obronie Ojczyzny przewidywała 174 rozporządzenia wykonawcze, z czego 156 zostało wydanych. Pozostałe 18 czeka na Pana podpis" - wskazał.
"Gdyby zaczął Pan się zajmować sprawami Wojska Polskiego, a nie festynami Owsiaka i telefonem zaufania, już dawno zaczęłyby obowiązywać. Weźcie się w końcu do roboty" - dodał.
Kaczyński zakpił z szefa MON. "Szanowni państwo, tygrys"
W niedzielę Jarosław Kaczyński spotkał się z sympatykami PiS w Kielcach. W trakcie swojego wystąpienia polityk wyliczał, co udało się osiągnąć Zjednoczonej Prawicy w kwestiach bezpieczeństwa. Mówił m.in. o kontraktach zbrojeniowych i niebezpieczeństwach związanych z działaniami Kremla. W pewnej chwili uderzył w nowego szefa MON.
- Co robi nowa władza? Daje nam pana Kosiniaka-Kamysza. Szanowni państwo, tygrys - zażartował prezes PiS, a sala zareagowała śmiechem.
- Wy się śmiejecie, a to groźne zwierzę. Wiecie, ile największy upolowany tygrys ważył? Prawie pół tony… Jak by tu wpadł… - mówił.
Kaczyński ironizował, że "można powiedzieć, że to wybór bardzo celny". - Tygrysy są groźne. Ale czy tygryski są groźne? - oznajmił.
Czytaj więcej:
Źródło: X