Odkryto zwłoki w ciężarówce. Kolejne ofiary fali mrozów?
W kabinie ciężarówki policjanci odkryli ciała dwóch mężczyzn. Przyczyna śmierci nie została jeszcze ustalona, ale funkcjonariusze podejrzewają, że ofiary zamarzły.
Mężczyźni wracali na Śląsk po wypełnionym zleceniu, podaje tvn24.pl. Jeden z nich zadzwonił do żony w piątek wieczorem. Przekazał, że muszą się zatrzymać, bo awarii uległ system ogrzewania w pojeździe.
Mężczyźni prawdopodobnie zdecydowali się na postój na parkingu przy stacji paliw na ul. Kościuszki w Kutnie.
Ponieważ nie było z nimi kontaktu, następnego dnia zaniepokojona żona jednego z nich zamieściła w mediach społecznościowych apel z prośbą o pomoc.
Inni kierowcy ciężarówek szybko namierzyli opisywany w poście pojazd. Poinformowali policję o miejscu postoju poszukiwanej ciężarówki.
Gdy w sobotnie przedpołudnie policjanci przyjechali na miejsce, rolety w kabinie tira były zasłonięte, a kierowca i pasażer nie dawali znaków życia. Funkcjonariusze zdecydowali się zbić szybę. W środku znaleźli dwa skostniałe ciała.
- Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci dwóch mężczyzn - informuje st. asp. Edyta Machnik, oficer prasowy kutnowskiej policji w rozmowie z portalem kutno.net.pl.
Na chwilę obecną jest jeszcze nieznana.
Źródło: kutno.net.pl / tvn24.pl