Nagły ruch prezydenta ws. "lex Tusk". W sieci lawina komentarzy
Andrzej Duda wydał oświadczenie, w którym zapowiedział nowelizację ustawy okrzykniętej "lex Tusk". Ruch prezydenta wywołał w sieci lawinę komentarzy.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów, zwaną także "lex Tusk", która wywołała ogromne kontrowersje. Bardzo szybko podpisał ją prezydent Andrzej Duda, co wywołało oburzenie wśród opozycji.
Ustawa budzi wątpliwości, bowiem - jak wskazują eksperci - wiele jej aspektów może być niezgodnych z konstytucją. Komisja ma badać sprawy od 2007 roku, czyli - jak zaznacza opozycja - od początku rządów koalicji PO-PSL pod przewodnictwem Donalda Tuska.
W piątek Andrzej Duda niespodziewanie wygłosił oświadczenie, podczas którego zapowiedział złożenie nowelizacji do "lex Tusk". Ma ona zakazać posłom i senatorom członkostwa w komisji. Prezydent chce również, żeby odwołanie od decyzji komisji było kierowane do sądów powszechnych, a nie administracyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sieci lawina komentarzy po ruchu prezydenta
Oświadczenie Andrzeja Dudy wywołało zamieszanie i spotkało się z wieloma reakcjami ze strony polityków, dziennikarzy i internautów.
W sieci pojawiło się sporo głosów krytyki pod adresem prezydenta. Wielu polityków zarzuciło mu brak kompetencji.
"Panie Andrzeju Duda, ma Pan nas za idiotów? Serio? Kogo interesuje Pana przekonanie, skoro większość prawników zgodnie mówi, że ustawa jest w 13 punktach niekonstytucyjna? Będziemy teraz mieli serial Pana oświadczeń? Kolejne za tydzień?" - pytała na Twitterze posłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Jeszcze ostrzej wystąpienie Andrzej Dudy skrytykował Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej. "Jak szczury z tonącego okrętu próbują się wymiksować z popierania bolszewickiej ustawy 'lexTusk'. Nic nie zmyje hańby podpisu pod tym PiS-owskim trybunałem ludowym. Teraz pokraczne wycofywanie się z tego niczego nie zmieni. Pokazaliście, prezydent Andrzej Duda i PiS, swoją prawdziwą bolszewicką twarz!" - napisał.
Borys Budka, wiceprzewodniczący PO, skomentował sprawę krótko: "Coraz bardziej żałosny (p)rezydent...".
"Nowelizacja zgłoszona przez prezydenta w wyniku presji społecznej niczego nie zmienia. Cała ustawa powołująca nielegalny sąd kapturowy powinna wylądować w koszu" - napisał z kolei lider PSL, członek "Trzeciej Drogi", Władysław Kosiniak-Kamysz.
Również na profilu "Szkła Kontaktowego" TVN24 na Twitterze pojawił się uszczypliwy komentarz po decyzji Andrzeja Dudy. "Najpierw się czyta, a potem podpisuje. Nigdy odwrotnie" - czytamy na profilu programu.
"Opublikowane badania opinii publicznej pokazały, że większość Polaków chce takiej komisji (ds. wpływów rosyjskich uchwalonej przez większość PiS) - stwierdził prezydent Duda w oświadczeniu dla mediów. Bez złośliwości - jakie badania na to wskazały? (prezydent nie podał źródła)" - pytał na Twitterze reporter WP Michał Wróblewski.
"Ale takiego spektakularnego samozaorania, jak to dzisiejsze w wykonaniu prezydenta Andrzeja Dudy, to w polskiej polityce już dawno nie było. Dobrze, że chce wybić ustawie zęby, ale po co ją w ogóle w takim razie podpisywał? To coś więcej niż polityczny błąd" - napisał z kolei dziennikarz Michał Szułdrzyński.
Czytaj także: Ruch Dudy ws. "lex Tusk". Morawiecki zabrał głos