Nowe ofiary Pegasusa? Wcześniej dostały SMS‑y od znanych polskich firm
Dwie kolejne osoby miały paść ofiarami Pegasusa. Wcześniej otrzymały SMS-y, poprzez które dochodziło do zainfekowania ich telefonów. Wiadomości miały pochodzić od znanych polskich firm i Koalicji Obywatelskiej, w rzeczywistości prowadziły do zainstalowania oprogramowania szpiegującego.
We wrześniu 2019 roku na telefon obecnej posłanki KO Magdaleny Łośko przyszła wiadomość: "Playpl: Pobierz fakturę". SMS z linkiem nie zwrócił uwagi posłanki, choć jak wynika z ustaleń "Gazety Wyborczej" i "Die Zeit", w rzeczywistości był to sposób na infekowanie urządzeń oprogramowaniem szpiegującym Pegasus.
Obecna posłanka w przeszłości była szefową biura poselskiego Krzysztofa Brejzy, który również był inwigilowany przy wykorzystaniu Pegasusa.
CBA podszywało się pod znane firmy
Ustalenia dziennikarzy są efektem międzynarodowego śledztwa "Pegasus Project". "Wyborcza" pisze, że w telefonie posłanki Łośko znalazły się jeszcze trzy podobnie spreparowane wiadomości.
Nie była jednak jedyną osobą, do której służby miały wysyłać fałszywe SMS-y. Na telefonie prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy takich wiadomości znalazło się 10 - twierdzi "GW". Ich adresatami mieli być m.in. operator autrostrady A1, portal Infor.pl, a także koncern energetyczny.
Zawartość telefonów Łośko i Brejzy została zbadana przez laboratorium Amnesty International Security Lab, które zajmuje się cyberbezpieczeństwem. Według jego ustaleń linki prowadziły do domen wykorzystywanych przez Pegasusa w 2019 roku. SMS-y były też wysyłane na krótko po wytypowaniu ich przez polskiego klienta NSO, odpowiedzialnego za Pegasusa. Z kolei jedyną polską służbą specjalną, która miała dostęp do Pegasusa było CBA.
Afera Pegasusa. Coraz więcej inwigilowanych
W grudniu 2021 roku agencja prasowa Associated Press podała, że działająca przy Uniwersytecie w Toronto grupa Citizen Lab poinformowała, że senator KO Krzysztof Brejza był w 2019 roku inwigilowany za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus.
Włamania do telefonu Brejzy miały mieć miejsce aż 33 razy w okresie od 26 kwietnia do 23 października 2019 roku, gdy był szefem kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"