Niepokojące doniesienia. Władze Mołdawii zaprzeczają

Kijów i Kiszyniów przekazują sprzeczne informacje na temat rosyjskiego drona, który miał być użyty do ataku na Ukrainę i przelecieć nad terytorium Mołdawii. Według mołdawskiego resortu obrony nic takiego nie miało miejsca, jednak Ukraińcy obstają przy swojej wersji.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty | 2023 Anadolu Agency, Diego Herrera Carcedo
Rafał Mrowicki

27.02.2024 | aktual.: 27.02.2024 13:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Żaden z dronów użytych przez Rosję do ataku przeciwko Ukrainie nie wlatywał w przestrzeń powietrzną Mołdawii" - powiadomił resort obronyKiszyniowie po rosyjskim ostrzale, do którego doszło w poniedziałek wieczorem.

"Strona ukraińska zapewniła, że wszystkie bezzałogowce wystrzelone w kierunku obwodu odeskiego zostały zniszczone przez obronę powietrzną Ukrainy" - dodano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak odnotowały mołdawskie media, ukraińskie Siły Obrony Południa we wtorek twierdziły w komunikacie, że do naruszenia przestrzeni powietrznej jednak doszło.

"Trasę (przelotu) jednego z dronów wróg prowokacyjnie opracował tak, by przecięła granicę ukraińsko-mołdawską. Dron przeleciał kilkadziesiąt kilometrów nad terytorium sąsiedniego kraju, a następnie wleciał w przestrzeń powietrzną Ukrainy, gdzie został zniszczony" - powiadomiono.

Czytaj także:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiemołdawiaukraina
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także