Niemcy zawracają tysiące migrantów do Polski. Nowe dane ujawnione

• Niemcy zawrócili do Polski łącznie 10 343 migrantów w ciągu 14 miesięcy, od czerwca 2024 do lutego 2025 r., stosując różne procedury.
• Największą grupę zawracanych migrantów stanowią Ukraińcy, co potwierdzają najnowsze statystyki.
• Procedury zawracania obejmują porozumienie dublińskie, readmisję oraz kontrole graniczne, z których ostatnia nie wymaga informowania polskich służb.

Niemcy stosują trzy główne procedury przekazywania migrantów do Polski. Pierwsza to porozumienie dublińskie, które dotyczy osób, które złożyły wniosek azylowy w Polsce, a następnie wyjechały do Niemiec.

Druga to procedura readmisji, dzieląca się na pełną i uproszczoną, dla migrantów przebywających w Niemczech nielegalnie, ale wcześniej będących w Polsce.

Trzecia, mniej formalna, to kontrole graniczne, które nie wymagają informowania polskich służb.

- Policja Federalna może elastycznie i w zależności od bieżącej oceny sytuacji wyznaczać punkty kontrolne, a także wdrażać sprawdzone środki przeszukania mobilnej policji granicznej - mówi w rozmowie z portalem Franziska Gorski z Policji Federalnej Niemiec. To oznacza to, że taka kontrola wcale nie musi odbywać się w pasie granicznym.

Migrant po takiej kontroli trafia więc z powrotem na otwartą granicę z Polską, a Niemcy - w ramach kontroli granicznej - nie muszą informować naszych służb, że kogoś zawracają do Polski. Łącznie w ciągu 14 miesięcy do Polski zawrócono w ten sposób 10343 migrantów.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Niemcy chcą odsyłać migrantów? "Nasza reakcja będzie ostra"

W danych za pierwsze półrocze 2024 r. największą grupę zawracanych migrantów stanowili Ukraińcy. Najnowsze statystyki za okres od czerwca 2024 do lutego 2025 r. wskazują na podobny trend. W tym czasie Niemcy zawrócili do Polski łącznie 5726 osób, którym odmówiono wjazdu na granicy lądowej.

Na drugim miejscu w tym zestawieniu plasują się Afgańczycy - 275 osób, a na trzecim Gruzini - 217 osób.

Migranci, którzy zostali zawróceni do Polski bez informowania naszych służb, znajdują się poza systemem.

Profesor Krzysztof Koźbiał z Uniwersytetu Jagiellońskiego wyjaśnia, że w sytuacji, gdy migrant przejechał przez Polskę niepostrzeżenie, a następnie został zawrócony z Niemiec, pozostaje on poza formalnym nadzorem.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Nie chcą już migrantów. Stanowcze deklaracje w Niemczech

Źródło: Interia