Nie żyje ks. Andrzej Bąk. Ciało proboszcza znaleziono na plebanii
W czwartek rano ks. Andrzej Bąk nie pojawił się na porannej mszy w kościele w Pisarzowej (woj. małopolskie). Zaniepokojeni wierni wezwali służby. Na plebanii znaleziono ciało proboszcza. Duchowny miał 63 lata.
Ksiądz Andrzej Bąk, proboszcz parafii w Pisarzowej, który dzień wcześniej celebrował świąteczne msze, nie pojawił się na porannym nabożeństwie w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Zaniepokojeni wierni ruszyli na plebanię. Drzwi były zamknięte. Wezwali więc służby ratownicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Magia świąt w Warszawie. Iluminacje doceniono nawet za granicą
Strażacy, którzy przybyli na miejsce, musieli siłą otworzyć drzwi do mieszkania proboszcza. Niestety, na miejscu znaleziono ciało proboszcza. Ratownicy medyczni stwierdzili zgon duchownego - było już za późno na jakąkolwiek pomoc.
Udział osób trzecich wykluczony
Asp. szt. Jolanta Batko, rzeczniczka policji w Limanowej, w rozmowie z serwisem fakt.pl poinformowała, że wykluczono udział osób trzecich w śmierci proboszcza. - Ciało zostało wydane rodzinie - dodała.
Ksiądz Andrzej Bąk pełnił posługę kapłańską od 1989 r., a od 2008 r. był proboszczem w Pisarzowej.
Wcześniej, w latach 1989-1992, ks. Bąk pracował jako wikariusz w Chomranicach. Wierni wspominają go jako zaangażowanego i troskliwego kapłana. Jego śmierć wstrząsnęła mieszkańcami wielu miejscowości, gdzie pełnił swoją misję.
Pogrzeb duchownego, jak poinformowano na stronie parafii w Pisarzowej, ma odbyć się w najbliższy poniedziałek - 30 grudnia - na cmentarzu parafialnym w Przybysławicach.
Źródło: fakt.pl