Nie żyje kolejny rosyjski wojskowy. Był starszym porucznikiem
Zginął kolejny rosyjski wojskowy podczas wojny w Ukrainie. Starszy porucznik Jurij Dmitriewicz Swedowoi został pośmiertnie nagrodzony "za odwagę i męstwo okazywane podczas specjalnej operacji wojskowej".
27.06.2022 | aktual.: 27.06.2022 15:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O śmierci Rosjanina poinformował profil miasta Gadżyjewo na portalu "W Kontakcie". Swedowoi zginął 12 maja podczas "operacji specjalnej w Ukrainie". "Do końca dotrzymał obowiązku i przysięgi, chroniąc bezpieczeństwa naszego kraju" - napisano.
Sewdowoi został pośmiertnie nagrodzony. "Za odwagę i męstwo okazywane podczas operacji specjalnej" - wytłumaczono we wpisie.
Rosja korzysta z rezerwistów
Zgodnie z informacjami podanymi 27 czerwca, od początku wojny w Ukrainie Rosjanie stracili ok. 35 tysięcy żołnierzy. W nadchodzących tygodniach rosyjska kampania militarna w Ukrainie w coraz większym stopniu opierać się będzie na siłach rezerwy - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony. Część z nich niemal na pewno jest już wystawiana w walkach - poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
"Podczas gdy głównym celem operacyjnym Rosji pozostaje enklawa Siewierodonieck-Lisiczańsk, tydzień nieustannego ciężkiego ostrzału sugeruje, że Rosja próbuje teraz odzyskać impet na północnej osi Izium. Siły ukraińskie nadal utrzymują pozycję w tym sektorze, dobrze wykorzystując zalesiony teren do obrony" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
"W nadchodzących tygodniach rosyjska kampania będzie najprawdopodobniej w coraz większym stopniu opierać się na eszelonach sił rezerwy. Składają się one z kilku odrębnych komponentów, które Rosja prawie na pewno zaczęła już wystawiać. Rosyjska Rezerwa Bojowa Armii to niedawno wprowadzona innowacja - niepełnoetatowi rezerwiści-ochotnicy, którzy rozmieszczani są jako całe jednostki i przeznaczani do zadań związanych z ochroną obszarów na tyłach" - przekazał wywiad.
Czytaj też:
Broń jądrowa w Białorusi? Tak Putin z Łukaszenką grają przed szczytem NATO. "Zachód musi zareagować"