Negocjacje o rozejmie w Gazie. Stanowcze oświadczenie premiera Izraela
Nie ma przełomu w rozmowach między Hamasem, a negocjatorami z Egiptu i Kataru, których efektem mógłby być rozejm w Gazie. - Nie jesteśmy gotowi zaakceptować sytuacji, w której bataliony Hamasu wyjdą ze swoich bunkrów, ponownie przejmą kontrolę nad Gazą - oświadczył w niedzielę premier Izraela Benjamin Netanjahu.
W niedzielę w Kairze odbyła się druga tura rozmów o rozejmie z Izraelem między przywódcami Hamasu, a mediatorami egipskimi i katarskimi. Jak relacjonuje Reuters, nie odnotowano jednak żadnych widocznych postępów, bo Hamas podtrzymuje swoje żądania, aby jakiekolwiek porozumienie zakończyło wojnę w Gazie.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu wydał w niedzielę wyraźne oświadczenie, że jego kraj nie zgodzi się na tego typu porozumienie.
- Izrael nie może tego zaakceptować - mówi Netanjahu na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. - Nie jesteśmy gotowi zaakceptować sytuacji, w której bataliony Hamasu wyjdą ze swoich bunkrów, ponownie przejmą kontrolę nad Gazą, odbudują infrastrukturę wojskową i powrócą do grożenia obywatelom Izraela w okolicznych społecznościach, w miastach południa we wszystkich częściach kraju - dodał.
- Izrael nie zgodzi się na żądania Hamasu, które oznaczają kapitulację, i będzie kontynuować walkę, aż wszystkie nasze cele zostaną osiągnięte - powiedział Netanjahu, cytowany przez portal The Times of Israel.
Jeden z palestyńskich urzędników znający kulisy procesu negocjacji, powiedział agencji Reuters, że delegacja Hamasu przybyła do Kairu z determinacją osiągnięcia porozumienia "ale nie za wszelką cenę".
- Porozumienie musi zakończyć wojnę i wyprowadzić siły izraelskie ze Strefy Gazy, a Izrael nie zobowiązał się jeszcze, że jest skłonny to zrobić - powiedział Reuterowi urzędnik palestyński.
Agencja przypomina, że Izrael chce rozejmu w celu uwolnienia przynajmniej części z około 130 zakładników przetrzymywanych przez Hamas.
Wojna Izraela z Hamasem trwa od 7 października 2023 roku, kiedy to palestyńscy terroryści zaatakowali państwo żydowskie. W ataku zginęło ponad 1200 osób, a 253 porwano. W skutek odwetowych działań zbrojnych Izraela w Strefie Gazy zginęło około 35 tys. osób.
Czytaj także:
Źródło: Reuters, The Times of Israel, PAP