Nawrocki twierdził, że umorzono śledztwo. Prokuratura zaprzecza

Karol Nawrocki na konferencji prasowej stwierdził, że umorzono śledztwo ws. apartamentów Muzeum II Wojny Światowej. Prokuratura temu zaprzecza. - Śledztwo pozostaje w toku. Przesłuchiwani są świadkowie, tj. pracownicy muzeum - przekazał WP prokurator Mariusz Duszyński.

Nawrocki twierdził, że umorzono śledztwo. Prokuratura zaprzeczaKarol Nawrocki
Źródło zdjęć: © PAP | Przemysław Piątkowski
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel
421

Co musisz wiedzieć?

  • Podczas konferencji prasowej Karol Nawrocki przekonywał, że umorzono śledztwo ws. apartamentów Muzeum II Wojny Światowej.
  • Prokuratura temu jednak zaprzecza. - Śledztwo jest w toku - podkreślono.
  • Przesłuchiwani są obecnie pracownicy muzeum. Prokuratorzy rozmawiali też z obecnym dyrektorem muzeum.

Podczas spotkania wyborczego w Radzyminie wspierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki został zapytany o śledztwo dotyczące apartamentów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

- Dokładnie dzisiaj dostałem wypis z informacji publicznej z Muzeum II Wojny Światowej, która w sposób oczywisty dementuje fakt, że mogłem być 200 dni w hotelu. To jest informacja publiczna i wydruk z Excela samego Muzeum II Wojny Światowej, gdzie są wyraźne zapisy, że rezerwacja była, ale przez kilka tygodni czy kilka miesięcy z niej nie skorzystano - zapewniał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Czarny sen Tuska". Człowiek Nawrockiego o wyborach

Nawrocki przekonywał także, że śledztwo zostało już umorzone. - Według moich informacji, podanych zresztą w "Gazecie Wyborczej", do której nie mam zaufania zupełnie, ale "Gazeta Wyborcza" podała, że prokurator umorzyła to śledztwo - przekonywał były dyrektor muzeum.

Prokuratura zaprzecza. "Śledztwo pozostaje w toku"

Ze świecą jednak szukać rzekomych tekstów "Gazety Wyborczej" o umorzeniu śledztwa. Gazeta.pl na początku kwietnia informowała, że dochodzenie jest nadal w toku.

Wirtualna Polska skontaktowała się z prokuraturą, która zaprzeczyła wersji Nawrockiego.

- Śledztwo pozostaje w toku. Przesłuchiwani są świadkowie, tj. pracownicy muzeum - zaznaczył - przekazał WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Mariusz Duszyński.

Dodał, że z dotychczasowych ustalen wynika, że zgodnie z regulaminem apartamentów muzeum z 25 lutego 2020 roku "dyrektor muzeum mógł dokonywać zwolnień z opłat i udzielać ulg za korzystanie z oferty apartamentów".

- Celem śledztwa jest ustalenie zasad i sposobu udzielania tych ulg przez poszczególnych dyrektorów. Na obecnym etapie został już przesłuchany obecny dyrektor muzeum. Natomiast poprzedni dyrektorzy muzeum nie zostali jeszcze przesłuchani - zaznaczył prokurator Duszyński.

Afera z apartamentem

W styczniu "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Karol Nawrocki, pełniąc funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, przez pół roku miał korzystać z apartamentu Deluxe w muzealnym kompleksie hotelowym. Tymczasem jego dom znajdował się 5 kilometrów od tego miejsca.

Według gazety, popierany przez PiS kandydat na prezydenta RP nie zapłacił za pobyt, choć obecnie zaprzecza tym zarzutom. "Łącznie w latach 2018-2020 Nawrocki zarezerwował 19 pobytów, a w okresie 2020-2021 – aż 182; w sumie to 201 dni, z czego 197 w apartamencie" – oszacowano.

Nawrocki przyznał, że dwukrotnie spędził w apartamencie 10-dniową kwarantannę w czasie pandemii COVID-19, wykonując zdalnie swoje obowiązki. Podkreślił, że apartament służył przede wszystkim do spotkań służbowych.

- To nie jest prawdziwa informacja, że ja tam mieszkałem przez 200 dni. Słowo klucz: były one zarezerwowane przez tyle dni na moje imię i nazwisko, ale te apartamenty służyły też do spotkań służbowych z gośćmi z zagranicy oraz z kraju - powiedział Nawrocki, deklarując gotowość do zwrotu kosztów wynajmu apartamentu.

Obecne władze muzeum twierdzą jednak, że apartamenty od początku były przewidziane do wynajmu komercyjnego i miały zasilać budżet instytucji. W komunikacie przekazano, że "Nawrocki blokował apartament przez 200 dni".

"Wśród 15 rezerwacji, których dokonał, odnotowano 10 dziesięciodniowych lub krótszych oraz 5 na okres dłuższy niż 10 dni" - władze muzeum wymieniają poszczególne okresy i zaznaczają, że stoi to w sprzeczności z twierdzeniami Nawrockiego.

"Karol Nawrocki utrzymuje, że zajmował apartament Deluxe w celu wypełniania obowiązków służbowych. Tymczasem pozostawał on do jego dyspozycji przez 16 dni jego urlopu wypoczynkowego, a więc w czasie, gdy nie świadczył on pracy" - wskazano.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Niż Lorenz zawładnął pogodą. Burze i opady śniegu w Polsce
Niż Lorenz zawładnął pogodą. Burze i opady śniegu w Polsce
Ujawnił dane Jerzego Ż. Trzaskowski przyznaje się do błędu
Ujawnił dane Jerzego Ż. Trzaskowski przyznaje się do błędu
Czy Mieszko R. uniknie kary? Ekspert wyjaśnia
Czy Mieszko R. uniknie kary? Ekspert wyjaśnia
Dramatyczne chwile w Żorach. To tam 11-letnia Patrycja spędziła dwie noce
Dramatyczne chwile w Żorach. To tam 11-letnia Patrycja spędziła dwie noce
Egzekucja Glenna Rogersa. Morderca zginął przez zastrzyk
Egzekucja Glenna Rogersa. Morderca zginął przez zastrzyk
Bezmyślny trend na TikToku. Eksperci alarmują
Bezmyślny trend na TikToku. Eksperci alarmują
Zatrzymanie Karola B. i dramatyczne poszukiwania 11-letniej Patrycji
Zatrzymanie Karola B. i dramatyczne poszukiwania 11-letniej Patrycji
Ostrzeżenia w Azji. "Odradzająca się fala zakażeń" COVID-19
Ostrzeżenia w Azji. "Odradzająca się fala zakażeń" COVID-19
Działo się w nocy. Pasterze starli się z rolnikami. Masakra w Czadzie
Działo się w nocy. Pasterze starli się z rolnikami. Masakra w Czadzie
Byli razem 74 lata. Zmarli tego samego dnia. "Bratnie dusze"
Byli razem 74 lata. Zmarli tego samego dnia. "Bratnie dusze"
Te tematy kandydaci poruszali najczęściej. Jest lista
Te tematy kandydaci poruszali najczęściej. Jest lista