Życie prywatne Nawrockiego. "Dowiemy się wielu ciekawych rzeczy"

Prof. Antoni Dudek w ostatnich tygodniach kilkukrotnie krytykował już Karola Nawrockiego. Ceniony historyk i politolog, komentując aferę z wykorzystaniem przez kandydata popieranego przez PiS apartamentu deluxe w kompleksie hotelowym Muzeum II Wojny Światowej, stwierdził, że "dowiemy się jeszcze wielu ciekawych rzeczy" z prywatnego życia Nawrockiego.

Znów uderza w Karola Nawrockiego. "Dowiemy się wielu ciekawych rzeczy"
Znów uderza w Karola Nawrockiego. "Dowiemy się wielu ciekawych rzeczy"
Źródło zdjęć: © YouTube | WP
Łukasz Kuczera

Karol Nawrocki znalazł się pod ostrzałem części polityków i dziennikarzy po artykule "Gazety Wyborczej", która ustaliła, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej (w latach 2017-2021) przez ponad pół roku korzystał bezpłatnie z apartamentu deluxe w kompleksie hotelowym należącym do tej instytucji. Wywołało to głosy krytyki, bo Nawrocki mieszka ledwie 5 km od placówki.

Znów uderza w Karola Nawrockiego. "Dowiemy się wielu ciekawych rzeczy"

Nawrocki, który obecnie jest szefem IPN i kandydatem na prezydenta popieranym przez PiS, odpowiedział już na zarzuty dziennikarzy. W trakcie jednej z konferencji prasowych stwierdził, że zajmował apartament w trakcie pandemii koronawirusa. Dwukrotnie miał w nim spędzić 10-dniową kwarantannę, wykonując przy tym swoje obowiązki jako dyrektora muzeum.

- To nie jest prawdziwa informacja, że ja tam mieszkałem przez 200 dni. Słowo klucz: były one zarezerwowane przez tyle dni na moje imię i nazwisko, ale te apartamenty służyły też do spotkań służbowych z gośćmi z zagranicy oraz z kraju - mówił Nawrocki do dziennikarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tusk nowym przywódcą Europy? "Mógłby to wygrać w pierwszej turze"

Na słowa Nawrockiego zareagowały też obecne władze Muzeum II Wojny Światowej. Z komunikatu dowiedzieliśmy się, że obecny szef IPN blokował możliwość wynajęcia apartamentu przez 200 dni. Dokonał w tym czasie 15 rezerwacji. Składało się na nie 10 dziesięciodniowych lub krótszych oraz 5 na okres dłuższy niż 10 dni.

Do afery wokół kandydata na prezydenta popieranego przez PiS w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się prof. Antoni Dudek.

- Kandydat ewidentnie mija się z prawdą, co już zostało mu wykazane, kiedy MIIWŚ pokazało daty, w których on ten apartament wynajmował. On się szybko zaczął wycofywać z opowieści, że to COVID itd. On zaczął ten apartament wykorzystywać przed pandemią. Po drugie, on dopuszcza się mówienia nieprawy, kiedy mówi, że to było wynajmowane na jego nazwisko, ale służyło gościom zagranicznym muzeum, bo on tam prowadził politykę zagraniczną. Nie ma zwyczaju, aby takie pokoje gościnne były wynajmowane na nazwisko szefa instytucji - powiedział ceniony historyk.

- Mam nadzieję, że dowiemy się, kto konkretnie tam bywał w konkretnych terminach i czemu ten apartament służył przez te 200 dni, bo jest kwestia zapłacenia. To jest jedna sprawa, ale też to, co tam się działo. Ja myślę, że to sprawa rozwojowa, jeśli dziennikarze będą odpowiednio dociekliwi to dowiemy się, kto bywał, a kto nie bywał w apartamencie. Druga sprawa dotyczy tego, mam nadzieję, że dziennikarze zaraz zapytają, gdzie pan mieszka jako prezes IPN. Gdzie, jakie to są zasady. (...) Myślę, że jeśli chodzi o życie prywatne pana Karola Nawrockiego, to w tej kampanii dowiemy się jeszcze wielu ciekawych rzeczy - dodał prof. Dudek.

W piątek politycy Koalicji Obywatelskiej podczas konferencji prasowej w Sejmie poinformowali, że złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Dokument podpisały osoby z zespołu ds. rozliczeń PiS.

Roman Giertych, przewodniczący zespołu, zaznaczył, że tym samym dają kandydatowi na prezydenta wspieranemu przez PiS możliwość oczyszczenia się z zarzutów.

Źródło: Super Express

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (258)